Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@C4rlos: Napisałeś to tak, jakbyś nie był pewien czy żołądki daje się do rosołu, więc potwierdziłem :P

Sam doświadczenia w tym nie mam, ubicie i patroszenie karpia to maks co robiłem (i to nie dawno, bo przed tymi świetami pierwszy raz).

A podrobów nie lubię :P Do rosołu serca i żołądki wrzucam na specjalne życzenie, nigdy z własnej inicjatywy.
  • Odpowiedz
@ImInLoveWithTheCoco: Smażona wątróbka (plus, oczywiście, masa cebuli) to jest naprawdę fantastyczne żarcie. Za dzieciaka też nienawidziłem (no bo na litość boską, wątrobę mam wpierdzielać?), w późniejszych latach smak się wyrobił - uwielbiam, absolutnie. Młode ziemniaki, wątróbka, mizeria i do tego kubek maślanki = królewska wyżerka.

Bardzo polecam też ozory - absolutnie cudowne żarcie. Gotowane, wołowe języki, na to sos - może być chrzanowy, w mojej rodzinie podaje się je z sosem
  • Odpowiedz
@ImInLoveWithTheCoco: do 25 roku zycia nie jadlem watrobki bo mnie jakos odrzucala. Niedawno postanowilem to zmienic, zrobilem wszystko wg przepisu (z moczeniem w mleku itd.) i... Jakos taka bez szalu. Dobra z cebulka, ale bez kiszonego dla zaostrzenia smaku mialbym problem to zjesc bo ma dla mnie jakas taka dziwna konsystencje mimo, ze smakowo nic jej zarzucic nie moge
  • Odpowiedz
@ImInLoveWithTheCoco: Uwielbiam podroby! Od małego byłam nimi karmiona, dania z podrobami robione przeze mnie określane są jako mistrzowskie i przekonałam do nich nawet mojego ex, który też miał odruchy wymiotne, jak tylko słyszał słowo "flaczki". Żołądki, serca, ozorki, flaki, wątróbka - to standard. Jadłam już też policzki wołowe i... bycze jądra. :D Nic dla mnie nie jest straszne. I podoba mi się też ta filozofia, że dzięki temu nic, co jadalne,
  • Odpowiedz
@ImInLoveWithTheCoco: są tanie, bo nikt nie chce ich kupować. utylizacja byłaby pewnie droższa, więc sprzedają po kosztach. Mary Roach w książce Gastrofaza: Przygody w układzie pokarmowym pisała o podejściu podrobów Eskimosów do mięsa, które my wyrzucamy.

No i jeszcze jedzenie podrobów jest lepsze od bycia weganinem. Zjadając zwierzę w całości okazujesz mu szacunek i nie pozwalasz aby jego szczątki się marnowały( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Najlepsi są ci co albo nie umieją #!$%@? przyrządzić albo jedli jakieś łykowate gowno albo jeszcze lepiej nawet nie próbowali i #!$%@?ą jakie to jest ohydne, kurła krolewicze od piersi z kurczaka
  • Odpowiedz