Wpis z mikrobloga

Ale mnie #!$%@?ą ci dziecinni studenciarze z pierwszego roku, myślą że wielce dorośli bo mama wynajęła jakąś zatęchłą norę z budowlańcami i może łepek na przypale ciamkać browarka bez wiedzy rodziców. I jeszcze te żenująco #!$%@? żarty o całkach srałkach, jakby umiejętność obliczenia jakichś gównianych całek była na równi ze zrobieniem doktoratu. Przecież to wszystko pamięciówka i podstawianie do wzorów z tablic. No i to nie jest #!$%@? śmieszne nic a nic.
  • 2
  • Odpowiedz