Wpis z mikrobloga

@neo_vir: @co_za_roznica: Imo obie mają super klimat, jeden to ten zachodni świat, Berlin, ta świetna muzyka jak Blue Monday ’88
Drugi to sowieccy agenci, więcej okrucieństw i więcej razy wzrok odwracałam XD
Pod względem stylu filmowania Atomic Blonde wygrywa u mnie 100 razy bardziej, te długie sceny walki są fenomenalne