Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?, wszystkie koszulki kupione w Ameryce po roku - może dwóch się rozpadają. Wszystkie Hilfigery, CK i inne gówna poprzecierane, dziury pod pachami się porobiły, cienki materiał jak chui.

W tym samym czasie 10 letnia koszulka z Clinica kupiona w gimbazie wygląda jak nowa, nie wyblakła, jakość nadruku zajebista, niepopękany.

Chyba muszę się przejechać do skateshopu w Polsce i nakupować ubrań, bo jakość tego co tutaj robią to jakaś #!$%@? porażka.
#ubierajsiezwykopem #zagranico
  • 3
@borsuczki_robio_sztuczki bo kupujesz badziewie od projektantów dla plebsu co myśli że ciuchy lepsze gatunkowo dostanie. CK TH A&F holister jeden syf. Kupiłem w usa jakieś 15 temu jakieś zwykle koszulki nike czy tam adidas i nawet kilka się uchowało do tego czasu. Kiedyś to było kurła. Teraz już takich nie robio kurła