Aktywne Wpisy
ignis84 +267
Nigdy nie zadawałam pytania "dlaczego mnie, to spotyka, w sensie tak ciężka choroba" Nie żebym chciała żeby dotknęła kogoś innego, nikomu tego nie życzę, nawet największym zwyrodnialcom. Dlaczego? Ponieważ, chyba nie jestem takim człowiekiem, zawsze staram się dostrzegać szerszą perspektywę i wiem, że ludzie żyją w jakiś sposób, bo chyba nie znają innego. Jeśli ktoś doświadczył od dziecka wiele przemocy, to jak miał wyrosnąć na dobrego człowieka?
Znał tylko siłę i ból,
Znał tylko siłę i ból,
Kadet20 +14
K#rwa, człowiek poszedł dziś na zakupy do galerii handlowej i z ręką na sercu mówię. Widzisz gościa z wielkim napisem na kurtce Calvin Klein albo jakąś kobitkę z torebką Louis Vuitton to na 99% Ukrainiec/ka xD Możecie mi cisnąć że uj mnie to obchodzi i że zazdrosny jestem bo kasę mają. Tak k#rwa, jestem zazdrosny bo są dziani a ja we własnym kraju czuję się jak ten dziad przy nich. Tak, mam
Blur - Battery In Your Leg
This is a ballad for the good times
czy ja tego kiedyś już nie wrzucałem? najwybitni(2:59!)ejszego closera muzyki popularnej? w poprzednim wcieleniu(zbyt wiele rzeczy miałem na sumieniu)? tak, to te same fobie. ta sama pułapka czasu, która trzyma w ryzach przeznaczenie, zostawiając mały kąt, który możemy sami udekorować.
chciałem wybrać coś słodko-gorzkiego. mimo, że nie przywiązuję większej wagi do świąt, dat, to tego dnia wszystko właśnie tak smakuje. szczególnie gdy chcemy zamknąć w czterech numerkach skrawek życia.
-dokładki?
z nie małą przyjemnością ! proszę zapakować resztki do papierowej torby, proszę pani !
mógłbym żyć dniem świstaka, przeżywać ciągle to samo, słuchać codziennie i wstawiać ten kawałek. nie pytałbym się czy zasługujemy na to co przyniesie jutro. nie zastanawiałbym się czy to co zabrało wczoraj było coś warte. puszczałbym w balonach z helem wiadomość do wszystkich, którzy wciąż na nie czekają. przytrzymałbym drzwi każdemu, kto ma zajęte ręce. ustępowałbym wszystkim zmęczonym miejsca. nadstawiałbym drugi policzek...
2017 to rok, w którym naprawdę byłem przez większość czasu popsuty - tak, to najlepsze słowo. skrupulatnie szukałem baterii na wymianę. serca do przygarnięcia, patrząc w tę samą wodę dzień w dzień, przemywając twarz w blasku księżycowego światła, nie widząc go już we własnych oczach.
wkraczając w kolejny rok, nie do końca jestem jeszcze naprawiony. skromnie uważam, że swoje odpokutowałem i przecierpiałem. więc czekam. mimo, że cierpliwość już nie ta. czekam na moment aż zwolni się dla mnie trochę miejsca, w tym pędzącym za horyzont pociągu.
jednak udało mi się, na pewien czas, dotrzeć do miejsca, którego szukałem od dawna. niestety, nie potrafiłem się w nim na odnaleźć. w naturalnym przerażeniu chciałem to "rozegrać", zamiast po prostu, zwyczajnie, przeżyć. ale czy to moja wina? może kiedyś zrozumiem, może kiedyś się dowiem...
dodatkowo udało mi się pod sam koniec spotkać z kimś wyjątkowym w moim życiu, co dotarło do mnie stosunkowo niedawno, więc ktoś kto napisał scenariusz tego wszystkiego, zmyślnie sobie to rozplanował.
tyle z tego użalania, bo to nie czas na takie coś...
żeby nie było tak przygnębiająco, niech będzie tradycyjnie, nieco muzyczno-piśmienniczo - płyty, wydane w tym roku, które przesłuchałem i dały mi frajdę (a przesłuchałem żenująco mało jak na mnie, ale nadrobię):
tricot - 3
Kitty - Miami Garden Club
King Krule - The Ooz
Yaeji - EP2
Thundercat - Drunk
Ariel Pink - Dedicated to Bobby Jameson
Lil B - Black Ken
Kelela - Take Me Apart
Jefre Cantu-Ledesma - On the Echoing Green
The Necks - Unfold
Beach Fossils - Somersault
Angles 9 - Disappeared Behind the Sun
coś jeszcze o muzyce?
nic szczególnego, zeszłoroczne podsumowanie wyszłoby bardziej po mojemu, ale jak to mawiał mój dobry kolega z Dobroszyc - z gówna bata nie ukręcisz.
z piosenek, co jakiś czas się nimi dzieliłem, ale warto odnotować, że od wczoraj żyję tylko jedną, która wręcz szyderczo, podsumowuje to co czuję patrząc na leżące na ziemi, kartki z kalendarza:
-Nite Jewel - 2 Good 2 Be True
no a czego sobie życzę na nadchodzące dni? chciałbym spojrzeć na świat znowu tymi samymi oczami co kiedyś i na jakiś czas przestać udawać kogoś kim nie jestem - tylko tyle.
czego życzę wszystkim, którym chce się to czasami czytać? wytrwałości, dalszego szlifowania i doskonalenia siebie, a przede wszystkim, rozwijania sztuki życia z drugim człowiekiem, bo tego nam wszystkim brakuje w dzisiejszych czasach...
Szczęśliwego Nowego Roku !
@KurtGodel: wreszcie ktoś docenił
Wszystkiego dobrego, i kolejnych porywających wpisów, bo czyta się je z wielką przyjemnością!
Do zobaczenia w tym roku u( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)