Wpis z mikrobloga

Szybka recenzja najnowszego gramofonu Reloop RP 7000 Mk2 po pierwszych 2 tygodniach użytkowania.
Gramofon jest wykonany i wykończony na bardzo wysokim standardzie.
Przyciski Start/Stop wykonano z metalu a przyciski funkcyjne z gumowatego materiału,odczucia solidne.
Malowanie jest idealne(wersja black), nie palcuje się i łatwo się czyści.
Amortyzowane nóżki robią robotę przy intensywnym skreczowaniu,elegancko tłumią jakiekolwiek wibracje i nie przenoszą drgań/dzwięków do ramienia i systemu.
Platter jest idealnie płaski i nie floatuje.
Napęd bije na głowę wszystkie poprzednie jakie dane mi było posiadać w tym Technicsa 1210 Mk2.
Startuje i zatrzymuje się niemal jak płyta CD lecz stop możemy sobie wyregulować 0-6sec.
Pitch Fader ma feeling niczym wyjęty z Technicsa plus mamy tu 3 regulacje poziomu 8/16 i ultra pitch +/-50
I teraz najważniejsze czyli ramie...Samo ramie wykonane z ultra-lekkiego stopu aluminium sprawia wrażenie że mógłbym je złamać w rękach.Pijana laska na imprezie spadająca na gramofon i możecie się pożegnać z ramieniem...
Delikatne luzy na ramieniu w miejscach gdzie komputerowo dokręcane śruby regulują pracę łożysk,skandal jak za tą cenę.Nie zamierzam sam ich kalibrować i narażać się na zniszczenie łożysk w ramieniu...
Łączenie headshella z ramieniem od początku sprawiało problem.Prawdopodobnie #!$%@? wykonane piny wewnątrz ramienia,trzeba się napocić żeby to nie gubiło sygnału.15 letni,zajechany Technics nie ma takich problemów.
Anti-Skating tym razem na prawdę dobrze działa(choć mi nie jest potrzebny)
To na razie tyle na ten temat.Zobaczymy czy problemy będą się pogłębiać.

#gramofon #gramofony #gramofonboners #scratch
#dj
JessePinkman_ - Szybka recenzja najnowszego gramofonu Reloop RP 7000 Mk2 po pierwszyc...

źródło: comment_3afSHcprzTRANPSEwwY7US7UQI1N3LK6.jpg

Pobierz
  • 2