#anonimowemirkowyznania Jestem od kilku miesięcy z niebieskim. Zzadnych konfliktów większych itp. Ja mam za sobą jeden związek, totalny niewypał, facet też ma kilka niemiłych doświadczen ze strony kobiet. Wiem, że ma kontakt z jedną z byłych, było to coś poważnego było i rozstali się z przyczyn losowych... związanych z nauka, prac itp. jakieś 3 lata temu może,dobrze ją wspomina bo jest dobrą skromną dziewczyną i miał też dobry kontakt z jej rodziną(podczas gdy moja jest scepytczna i wymagająca). Ona potem wyjechała z kraju(nauka,praca, nie wiem na ile i czy wróci) ale z tego co wiem, bywa czasem w rodzinnym mieście. Po niej był z trzema dziewczynami, związki się nie udały, a teraz jest ze mną. Wiem, że piszę z tamtą, odkryłam to swoimi sposobami, choc on tylko raz o niej wspomnial, i ze pyta go, co u niego (a nawet co u nas). Nawet raz mi wspomniał ze chciala sie z nim zobaczyc a on do niej, że nie bardzo. Nie włamuję mu sie do tel i na fb ale czasem jak z nim przebywałam to kątem oka widziałam że ona coś do niego pisze na fb albo wysyła snapa itp. Wiem, że mają częsty kontakt. Ostatnio bylismy razem u znaj i zobaczylam jak ona napisala, kątem oka przeczytałam 'chodź ze mną...(dalej nie zauważyłam)". Nie powiedział mi o tym. Nie wiem, nie robilam zadnej awantury o to, ale troche mnie to niepokoi. Nie mam nic przeciwko i nie jest dla mnie dziwne to, że ludzie czasem rozstaja sie z przyczyn losowych ale nadal są dla siebie w porządku, nie mają do siebie pretensji i czasem zapytają, co slychac, zlożą życzenia itp, ale nic więcej, bo to jest rozdzial zamknięty, nie wierzę w żadne przyjaźnie po rozstaniu. Trochę jakby trzymali siebie w rezerwie jakby okoliczosci byly bardziej sprzyjajace itp, takie mam skojarzenia. Nie mam też za złe że ma jakieś koleżanki, znajome,(niektotre nawet poznałam) bo sama mam kolegów i nawet raz na ruski rok z jakimś się zobaczę. Ale znajomość z TA ex dziewczyną jest dla mnie bardzo niezrozumiała i niepokojąca. Najdziwniejsze jest to ze jakos w '14 sie rozeszli, a widze posty z nia z '15 a nawet '16 jak jest jego os towarzyszaca na jakis imprezach okolicznosciowych typu wesele(!) czy posty z jakiegos picia, koncertow... I mam myslec ze wszysto na stopie kolezenskiej...mhm... Ta laska sni mi sie po nocach, słusznie czy niesłusznie sie niepokoje? Chce zapytac rozowych i niebieskich o opinie, jakie jest wasze zdanie? Macie podobne doswiadczenia?
@AnonimoweMirkoWyznania: Nic dziwnego, że to Cię niepokoi. Co bym zrobiła w takiej sytuacji? Powiedziałabym chłopakowi o moich obawach. Uważam, że lepiej na bieżąco rozmawiać z drugą połówką, o tym co nas gryzie. Może zapewni Cię, że są po prostu dobrymi znajomymi i nic więcej. ;) Mnie by to uspokoiło. ;) Lepiej nie martwić się na zapas, tylko szczerze porozmawiać.
OP: @ygritte: No tak, tylko skąd pewnosc ze powie mi prawdę...obawiam sie tej rozmowy, choc to chyba nieuniknione jesli chce te spraw wyjasnić. Stare posty na fb wszytkiego nie powiedza.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP) Zaakceptował: kwasnydeszcz}
Jestem od kilku miesięcy z niebieskim. Zzadnych konfliktów większych itp. Ja mam za sobą jeden związek, totalny niewypał, facet też ma kilka niemiłych doświadczen ze strony kobiet.
Wiem, że ma kontakt z jedną z byłych, było to coś poważnego było i rozstali się z przyczyn losowych... związanych z nauka, prac itp. jakieś 3 lata temu może,dobrze ją wspomina bo jest dobrą skromną dziewczyną i miał też dobry kontakt z jej rodziną(podczas gdy moja jest scepytczna i wymagająca). Ona potem wyjechała z kraju(nauka,praca, nie wiem na ile i czy wróci) ale z tego co wiem, bywa czasem w rodzinnym mieście. Po niej był z trzema dziewczynami, związki się nie udały, a teraz jest ze mną. Wiem, że piszę z tamtą, odkryłam to swoimi sposobami, choc on tylko raz o niej wspomnial, i ze pyta go, co u niego (a nawet co u nas). Nawet raz mi wspomniał ze chciala sie z nim zobaczyc a on do niej, że nie bardzo.
Nie włamuję mu sie do tel i na fb ale czasem jak z nim przebywałam to kątem oka widziałam że ona coś do niego pisze na fb albo wysyła snapa itp. Wiem, że mają częsty kontakt. Ostatnio bylismy razem u znaj i zobaczylam jak ona napisala, kątem oka przeczytałam 'chodź ze mną...(dalej nie zauważyłam)". Nie powiedział mi o tym.
Nie wiem, nie robilam zadnej awantury o to, ale troche mnie to niepokoi. Nie mam nic przeciwko i nie jest dla mnie dziwne to, że ludzie czasem rozstaja sie z przyczyn losowych ale nadal są dla siebie w porządku, nie mają do siebie pretensji i czasem zapytają, co slychac, zlożą życzenia itp, ale nic więcej, bo to jest rozdzial zamknięty, nie wierzę w żadne przyjaźnie po rozstaniu. Trochę jakby trzymali siebie w rezerwie jakby okoliczosci byly bardziej sprzyjajace itp, takie mam skojarzenia.
Nie mam też za złe że ma jakieś koleżanki, znajome,(niektotre nawet poznałam) bo sama mam kolegów i nawet raz na ruski rok z jakimś się zobaczę. Ale znajomość z TA ex dziewczyną jest dla mnie bardzo niezrozumiała i niepokojąca.
Najdziwniejsze jest to ze jakos w '14 sie rozeszli, a widze posty z nia z '15 a nawet '16 jak jest jego os towarzyszaca na jakis imprezach okolicznosciowych typu wesele(!) czy posty z jakiegos picia, koncertow... I mam myslec ze wszysto na stopie kolezenskiej...mhm...
Ta laska sni mi sie po nocach, słusznie czy niesłusznie sie niepokoje? Chce zapytac rozowych i niebieskich o opinie, jakie jest wasze zdanie? Macie podobne doswiadczenia?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Co bym zrobiła w takiej sytuacji? Powiedziałabym chłopakowi o moich obawach. Uważam, że lepiej na bieżąco rozmawiać z drugą połówką, o tym co nas gryzie. Może zapewni Cię, że są po prostu dobrymi znajomymi i nic więcej. ;) Mnie by to uspokoiło. ;) Lepiej nie martwić się na zapas, tylko szczerze porozmawiać.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: kwasnydeszcz}