Wpis z mikrobloga

Gdzieś czytałem, czy oglądałem, że napompowanie bitcoina jest banalnie proste, bo można bez problemu wykorzystywać najprostszą metodę pompowania ceny - wystarczy, że usiądą dwa wieloryby i będą sobie sprzedawać 1000 btc tam i z powrotem za coraz wyższą cenę (pierwszy drugiemu za $1000, drugi pierwszemu za $1001, pierwszy drugiemu za $1002 itd.) - aż przyjdzie frajer i uwierzy w te transakcje i w te ceny i zapłaci za bezużyteczny ciąg znaków $19k.

Czy rzeczywiście istnieje duża szansa, że to jest właśnie źródło wyceny bitcoina, czy jest jakiś mechanizm ograniczający możliwość takiej banalnej manipulacji?

Oczywiście nie twierdzę, że taka geneza wartości bitcoina wyklucza inwestowanie w niego, tylko w tym kontekście twierdzenie, że bitcoin jest jakimś zagrożeniem dla banków i walut, że jest rewolucją na rynkach finansowych staje się śmieszne - jest to po prostu zakład bukmacherski, w którym obstawia się kwotę, do jakiej planują napompować wartość bitcoina jego baroni przed spieniężeniem ciągów znaków u nieświadomych kupców i u świadomych graczy, którzy obstawiali wyższą kwotę.

#bitcoin
  • 4
@smyl: Takie pompowanie jest niemożliwe, bo na giełdzie jest mnóstwo innych ofert, które są zgarniane w odpowiedniej kolejności i wtedy nie przechodzą pieniądze między wspomnianymi wielorybami, a między wszystkimi uczestnikami giełdy.

Pompowanie działa raczej na tej zasadzie, że wieloryby umawiają się na termin zakupów i gdy razem wyrobią duży wolumen oraz podbiją cenę, to mniejsi to podłapują (rośnie!) i za sprawą tłumu cena rośnie dalej.

Potem na górce wieloryby sprzedają, a
@smyl: @Djakninn
Jest jeszcze lepiej, właściciele giełdy bitcoinowej mogą robić masę szwindli, za które na normalnej "kontrolowanej rządowo" poszliby do pierdla.

Pierwszy z brzegu: Jak wiadomo pieniądze na giełdzie zarabia się przewidując jaka cena będzie w przyszłości.

Właściciel giełdy zna: adresy BTC do wpłat, adresy kont bankowych do wpłat. Po prostu widzi, że na giełdę za chwilę trafi mnóstwo świeżutkich BTC->cena poleci na ryj. Wystarczy, że zerknie do blockchaina. Ma około
Dodatkowo ktoś by w końcu wyśledził że akcja jest pomiędzy konkretnymi portfelami.


@pottymouth: pewnie można by to zamaskować jakąś karuzelą portfelową.

pompowanie staje się trudne lub wymaga ogromnych pieniędzy dzięki czemu cena się stabilizuje.


@bulka_z_chlebkiem: na pewno jest konieczność angażowania w to "zewnętrznych" środków, nie wystarczą btc?