Wpis z mikrobloga

@TaoHosts: Nie ma czegoś takiego, jak "samotna matka".
Istnieją tępe dzidy, które puszczają się z byle kim, a później są wielce zdziwione, że gość uciekł jak tylko brzuch zaczął rosnąć.
Druga grupa to te, które zniszczyły małżeństwo i izolują dzieci od ojców tylko po to, aby ciągnąć jak najwyższe alimenty.