Wpis z mikrobloga

Właśnie skończyłem oglądać #godless i jest to dla mnie największe zaskoczenie tego roku, nie spodziewałem się aż tak dobrego serialu. Piękne zdjęcia, świetna muzyka, dobrze napisani bohaterowie i historia, która mimo iż nie jest zbytnio skomplikowana to opowiedziana w taki sposób, że nie chce się przerywać tylko przeć naprzód w poznawaniu tej historii.

Teraz jestem na mocnym kacu i chętnie obejrzałbym kolejny serial osadzonych na dzikim zachodzi - i tu mam pytanie do was, warto zabrać się za #deadwood? Słyszałem już kilka pozytywnych opinii o nim, ale co wy o nim myślicie, jest w jakiś sposób podobny do Godless?

#seriale #netflix
  • 3
  • Odpowiedz
Deadwood to bardziej paradokument sztucznie przeciągany, jak dla mnie zbyt mdławy. Co do godless to tez zgadzam się, konkret, dawno takiego westernu nie było. Jedynie bym sie przyczepil do ostatniego odcinka bo strasznie groteskowy, szczególnie scena strzelaniny zajezdzala spagetti westernem ale ogolnie wuelki plus
  • Odpowiedz