Wpis z mikrobloga

Właśnie skończyłem #inuyashiki Ta seria ma tyle bzdur, że ciężko je wszystkie spamiętać, ale postaram się je wymienić. Oczywiście będzie pełno spoilerów, więc czytacie na własną odpowiedzialność.

Chyba największą, najbardziej bijącą po oczach wadą jest główny antagonista. Bezmózga i wyprana z emocji kukła, która co drugi odcinek zmienia zdanie.
1) "Zabijam, bo wtedy czuję że żyję"
2) "No dobra, od jutra nie zabijam, bo przypau"
3) "Kurfa, stara się wyhuśtała, bo te hieny dziennikarskie odkryły, że to ja zabijałem. Kurła, po co zabijałem, tera muszę się zemścić. Przy okazji powykańczam tych przegrywów z wypoku co piszą o mnie na mirko strzelając do nich z ekranów (???).
4) "O, jakaś dupa mnie przygarnęła i mówi żebym nie zabijał. Dobra, nie zabijam! Będę leczyć! Jak jakiś hiroł. Hiroł Hiro, hehe".
5) "Kurła! Wparował na jej chatę oddział specjalny i chciał mnie rozdupcyć. Trza pozabijać! Całą policję japońską wybiję, kurcze pieczone."
6) "Kurła! Naród popiera policję, rozdupcę wszystkich. A co tam."
7) "I poszoł na #!$%@?, mój podstarzały brat bliźniak mnie rozdupcył. No nic, popełnię rytualne sudoku na asteroidzie coby ocalić świat. Tzn. nie świat, a tę dupę i mojego kolegę co chciał mnie zabić. No bo tak"

Drugą największą wadą, która pozbyła nadziei na to, by traktować tę produkcję poważnie, to wymienione wyżej strzelanie z ekranów. O ile wszystkie inne rzeczy można jakoś wyjaśnić, może nieco naginając rzeczywistość, to to jest przegięcie.

Pozostałe wady to wiele pomniejszych bzdur, nad którymi można się długo rozwodzić, jak np. cudowne uzdrowienia, których przyczyn nikt nie może odkryć. No ta, na wszystkie oddziały we wszystkich szpitalach można se ot tak wejść, wyjść i nie zostać zauważonym. Kamery? Gdzie tam, przecież Japonia to zacof... oh wait.

W telewizji sraczka nt. seryjnych zabójstw, ale ani jednego newsa o UFO, które tak se lata w te i we wte. Ta scena ze ISS też niezła xD Pomijam już niskie prawdopodobieństwo że lecąc w górę akurat tam się trafi.

Shion Watanabe. Kurde fajna dupa, w moim typie. Szkoda że głupia, ale cóż. Przynajmniej ją oszczędzili, a to już coś. W sumie... każdą dobrą dupę (pamiętam 3), którą pokazano dłużej niż na kilka sekund, autor oszczędził xD

Yakuza i porwanie tej laseczki, też nieźle przekoloryzowany wątek. Nie ma sensu w sumie się nad nim rozwodzić, bo bliżej mu fillera niż czegoś, co coś wnosi do fabuły.

No i te oprychy co by zabiły ot tak kolesia, gdyby nie nasz cop Robo staruszek. No przecież wiadomo, Japonia jest jednym z najbardziej niebezpiecznych krajów, porwania i zabójstwa są na porządku dziennym xD

Już nie chce mi się szukać więcej bzdur i dziur fabularnych, tego jest naprawdę sporo. Nawet pominę nieraz poważnie kulejącą oprawę. Ale teraz was zaskoczę - to nie jest zła seria xD Rzadko mi się zdarza bym łykał odcinek anime jeden za drugim, a tutaj 2 dni i zaliczyłem wszystkie epizody. A to jest mój osobisty wyznacznik, czy chińska bajka jest dobra - 95% tego co oglądam tak dobrze nie wchodzi. Ostatnio takie ciągi miałem przy Made in Abyss, nieco mniej przy Kakegurui, to ostatnie bez szału niestety i często zbyt przewidywalne. Za to Wyprodukowano w Otchłani to absolutne must watch.

Inuyashiki szokuje - nagle ten kolorowy obraz świata animu ukształtowany w głowie okapu przez setki innych serii jest od chwili wybicia, ot tak bez powodu, całej rodziny przez Hiro, zburzony i wywrócony do góry nogami. Historia sprawia, że chce się więcej i więcej (w sumie głównie cliffhangery w prawie każdym odcinku). Szkoda tylko że powstały pytania, na które nie udzielono odpowiedzi, a manga się już skończyła... Zatem mamy brutalny obraz z mnóstwem wad, którego jedyną zaletą jest owa brutalność właśnie. Czy żałuję? Oczywiście nie, bo oglądało się lekko i szybko poszło. Mimo że produkcja nadaje się dla w sam raz dla normików, to jednak ciężko będzie z czystym sumieniem polecać ją innym. Ale z drugiej strony normictwo łyka gorsze trainwrecki i je sobie chwali, więc czemu by nie...?

#anime
supremeleader - Właśnie skończyłem #inuyashiki Ta seria ma tyle bzdur, że ciężko je w...

źródło: comment_RBybCVOAfP3paMMIPnpHE3F2JtMmqNZp.jpg

Pobierz
  • 16
@Krunhy: jest różnica między bezmózgiem, a bezmózgim psychopatą zabijającym bez powodu. Ich chyba nie ma tak wielu. No ale rozumiem, dwóch głównych bohaterów nie było już ludźmi, a maszynami, mogło stracić poczucie człowieczeństwa, a w połączeniu z nadludzką mocą mogło im przestać w ogóle na czymkolwiek zależeć. Co nie zmienia faktu, że Hiro jest koszmarnie skonstruowaną postacią.
@supremeleader: istnienie niestabilnego emocjonalnie człowieka, który nie radzi sobie z interakcjami z otoczeniem, a nawet mimo, że próbuje jakoś się "ustatkować", to na każdy problem i zaczepkę reaguje przemocą, no zupełnie nie jestem sobie tego w stanie wyobrazić

strzelanie z ekranów


półfantasty film o ufo siriuz biznes i każda technologia musi mieć wytłumaczenie

dziur fabularnych, tego jest naprawdę sporo


a żadnej nie wymieniłeś, tot tylko rzeczy które sam rozwiązałbyś inaczej
serii jest od chwili wybicia, ot tak bez powodu, całej rodziny przez Hiro, zburzony i wywrócony do góry nogami. Historia sprawia, że chce się więcej i więcej


@supremeleader: no wlasnie mi sie zachcialo mnie i mniej. Scena w wannie z tym dzieckiem odrzucila mnie od tego tytulu. Przeczytalem streszczenie kolejnych odcinkow i stwierdzilem ze nie bede tego ogladal. Ja wole czarne charaktery ktore maja jakis powod do bycia zlymi, niz takiego
@supremeleader: no właśnie czyli przyznajesz, ze mogą tacy się trafić a Shishigami był właśnie psychopatą i nie można zanegować że ktoś (choćby była mała szansa) postąpiłby jak on, a kogoś takiego tu umieszczono by film był ciekawy
półfantasty film o ufo siriuz biznes i każda technologia musi mieć wytłumaczenie


@Garindor: Niezależnie od gatunku, historia powinna trzymać się jakiejś swojej wewnetrznej logiki. W pewnym momencie Hiro zaczął strzelać do ludzi z telefonów, nie sygnalizując wcześniej w żaden sposób, że ma taką zdolność. A to tylko jedna z wielu głupotek w tej historii. Pod wielkim znakiem zapytania stoi zachowanie policji, które było zupełnie irracjonalne, a fakt, że w ogóle znaleźli
W pewnym momencie Hiro zaczął strzelać do ludzi z telefonów, nie sygnalizując wcześniej w żaden sposób, że ma taką zdolność.


@Agnaktor: no i co z tego, Inuyashiki też odpalił mordercze nitki bez zpaowiedzi, dużo ich mocy użyli od razu i bez zapowiedzi, bardzo dobrze, że nie wygłaszali godzinnego monologu o super technice której zaraz użyją (jak w db)

wydawałoby się, że haker z kosmiczną technologią powinien być niewykrywalny przez konwencjonalne metody
@Garindor: Tylko, że tu nie chodzi o jakieś monologi i dokładnie tłumaczenie, ale po prostu wyłożenie fundamentów pod konkretną zdolność, a nie sypanie kolejnymi jak z rękawa. Wystarczyłoby żeby kogoś zabił w ten sposób kiedy jeszcze czuł się bezkarny. W tym miejscu można też zwrócić uwagę, że Inuyashiki potrafił wyleczyć najcięższe schorzenia dzięki swoim mocom, ale jak przyszło co do czego, to swoją córkę musiał reanimować tradycyjną metodą. ( ͡°
@Agnaktor: no tak, Shishigami był półgłówkiem, czemu nikt nie przeczy, mógł wszystko shackować, ale nie dbał o to gdy jeszcze nie wiedziano kto jest mordercą i nie usuwał zostawianych po sobie dowodów

Nie było żadnego konkretnego powodu, dla którego to Inuyashiki na auto-pilocie miałby pokonać Hiro, w końcu obaj dysponowali tym samym sprzętem.


Shisigami nie był na autopilocie,a Inu (chyba) specjalnie go odpalił widząc, ze jest on efektywniejszy od człowieka, dlatego
@supremeleader: Tak to jest, gdy dasz moc nieodpowiedniemu człowiekowi. Nastolatkowi, który musi jeszcze jakoś zrozumieć fakt, że tak naprawdę nie żyje. Więc dla niego bez różnicy czy będzie zabijał czy nie. Dlatego właśnie tak łatwo przyszło mu zrezygnowanie z tego dla jakiejś dupy - bo potrzebował tylko bodźca. Ja to tak rozumiem.