Wpis z mikrobloga

Dobra, to jak to z tym Klarstein Mundschenk aka. Ace Brewery aka. Brew Monk jest ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak ktos zainteresowany tematem, to w poniedzialek zarzucilem pierwsza warke na tym sprzecie. Ogolne wrazenia bardzo pozytywne. Z cala robota (wliczajac, chlodzenie, przelanie, zadanie drozdzy, mycie wszystkiego itd.) zeszlo mi jakies 5h i mysle, ze nastepnym razem uda sie zejsc ponizej 4:30h, moze nawet 4:00 jak juz sie przyzwyczaje do procesu, nie bede tak wszystkiego pilnowal i obserwowal, na razie przede wszystkim chcialem obczuc sprzet.

Wpis dlugi, bo sie nudze w pracy xDDD Jak macie jakies pytania albo o czyms nie napisalem to dawac, jak sie gdzies powtarzam to sorki, bo pisane fragmentami.


Najpierw liczby, potem opisze sam proces, a potem problemy i wady, na koniec ogolne wrazenia.

Liczby
7.5kg slodow, 30l wody do zacierania
15l wody do wysladzania
Przed gotowaniem - 40 litrow, 12 brix
Do wiadra - 35 litrow, 13.5 brix

A wlasnie, podaje w brixach zamiast blg, bo sobie kupilem refraktometr, ale to jest zajebiste, 100/17 polecam xD Koniec wiecznie tluczonych probowek i splawikow xD

Wydajnosc, nie wiem jak to liczyc, no ale niektorych bedzie interesowalo, to macie, zrobcie z tym co chcecie xD
Wg. tego kalkulatora 76%
Wg wzoru. (obj brzeczki * blg *1.05)/(masa zasypu): 63.7%

=====================

Zacieranie
Szybko i prosto. termostat i regulacja temperatury i czasu to genialna sprawa. Taboret gazowy, ty szmato, umrzyj xD Po wrzuceniu slodow trzeba je porzadnie rozmieszac, rozbic wszystkie zbite grudki, ale potem leci praktycznie bezobslugowo. Zacieralem jednotemperaturowo w 68, ale tryb automatyczny i kilka krokow zacierania w roznych temperaturach to bajka - samo dobija do temperatury, utrzymuje ja przez konkretny czas itd, niesamowicie wygodne.
Musialem tylko co jakis czas regulowac przeplyw pompki, bo raz szlo mocniej raz mniej, ale w kolejnych warkach pewnie juz nie bede tego robil. Ogolnie dziwne uczucie w porownaniu do mieszania w garze, no ale wyszlo dobrze, wydajnosc ok, dziala, wiec nie mam co narzekac.

Max moc urzadzenia 3000W, podczas zacierania na wszelki wypadek mialem jakies 1800 ustawione, ale i tak szybko podgrzewalo, elegancko trzymalo temperature, super sprawa.

Filtracja
Tez szybko poszlo. Ciezko bylo podniesc ten caly wklad, no ale szybko odciekalo, zapomnialem sobie przygotowac wczesniej wode do wysladzania, wiec ledwo dawalem rade grzac zeby zdazyc xD Mam pare uwag co do tego, o ktorych bedzie pozniej.

Gotowanie
Tez super szybko i latwo. Co prawda trzeba pilnowac przez pierwszych pare minut gotowania, zeby nie wykipalo, no ale to w sumie normalka. Zaczynalem z 40l brzeczki, calkowita objetosc urzadzenia 50l. Gotowalem jakos na 2500W, na samym poczatku skrecilem gdzies do 1500 w obawie przed kipieniem.

Zlewanie do wiadra
No i tu klasycznie problem xD Do gara poszlo 250g chmielu, po chlodzeniu zostawilem calosc na pol godziny zeby odstalo i osady opadly. Z kranika jakos lecialo, ale w polowie brzeczki zatkalo calkiem. Reszte moglem spuscic wezykiem, ale po prostu wzialem calosc do reki i przelalem do wiadra xD Osady ladnie zostaly, no ale ta dolaczana bazooka nie ma szans ogarnac czegokolwiek powyzej 100g chmielu, musze wymyslic cos innego.

Mycie
Sporo pieprzenia z myciem, trzeba pompke przedmuchac, przeplukac itd. Sprzet ciezki, trzeba uwazac, zeby nie zalac z zewnatrz, wiec mycie nie nalezalo do najlatwiejszych, do tego dochodza jeszcze sita, wiadro do zacierania itd. Ale moze to bylo troche problematyczne dlatego, ze bylem bardzo zmeczony - po prostu warzylem pozno wieczorem, mycie to juz bylo po polnocy, a wczesniej tego dnia chodzilem z rozowym po gorach xD Jakbym warzyl na luzie w sobote w poludnie to nie byloby problemu.

=======================

Wady i problemy

Pare rzeczy do wypunktowania:
1) Podniesienie wiadra do filtracji nie nalezy do najlatwiejszych. Programista i suchoklates z tej strony, najblizej silowni to bylem podczas przegladania tagu mikrokoksy xD Musialem stanac na blacie (na tym samym poziomie co Klarstein) i sie dobrze zaprzec zeby to bezpiecznie podniesc, stojac na podlodze nie da rady. Nie wiem jak to bedzie na wiekszych zasypach xD
2) Filtracja sprawia wrazenie troche na slepo - podczas filtracji nie widac ile brzeczki jest we wiadrze. Do tego nie mozna jej przerwac, bo caly czas z tego cieknie i w razie czego nie ma mozliwosci przerwania jej bez chlapania po podlodze, musi wszystko odcieknac do konca. Trzeba nauczyc sie dobierac ilosc wody do wysladzania i w ten sposob regulowac. Wyszlo mi praktycznie idealnie jak chcialem, ale po prostu mialem farta xD No i nie wiadomo jakie blg z tego cieknie, a filtrujac na sraczwezyku bylem przyzwyczajony to sprawdzac i na podstawie tego decydowac sie na koniec filtracji. Moze kwestia w tym, ze to po prostu calkiem inny sposob filtracji i sraczwezyk, i stare przyzwyczajenia wchodza w droge.
3) Trzeba uwazac na poczatku gotowania, podczas chmielenia i podczas mycia - zeby nie wykipialo i zeby nie zalac sprzetu z zewnatrz, no bo moga byc problemy.
4) Trzeba ogarnac hop spidera - albo cos podobnego. Dolaczona bazooka nie daje rady, wiec albo trzeba ogarnac jakis filtr o wiekszej powierzchni, albo nie wrzucac chmielu luzem, tylko w woreczku albo hop spiderze.

Na razie tyle mi przychodzi do glowy, wiec w ostatecznym rozrachunku moim zdaniem malo wad.

==========================

Ogolne uwagi

1) Podgrzewanie wody i brzeczki - do gotowania odpalalem na pelna moc (3000W). Podczas zacierania na wszelki wypadek dalem 1500W, gotowalem na 2500W. Szybko, wygodnie, w porownaniu z gazem polecam w opor, nie potrafie wyrazic slowami jak wygodne jest grzanie pradem z regulacja temperatury! Ustawiasz temperature, odpalasz, sygnal jak osiagnie temperature, sygnal jak skonczy sie zadany czas, po sprawie.
2) Podczas mycia musialem powalczyc z warstwa lekko przypalonego osadu, ale mysle, ze nie bedzie z tego problemow.
3) Precyzja termometru - niestety nie porownywalem, na ile wskazania z termometru maja sie do rzeczywistej temperatury zacieru / brzeczki. Ale temperatura gotowania byla w sam raz, termometr wskazal 100 stopni, a brzeczka akurat zaczela lekko bulgotac.
4) Zacieranie - po wrzuceniu slodow trzeba to porzadnie wymieszac, zreszta wg mnie juz po odpaleniu pompki tez warto porzadnie zamieszac slody, szczegolnie znad falszywego dna, zeby to sie nie zbilo, zdaje mi sie, ze sie bedzie lepiej zacierac, pompka bedzie lepiej szla, a i potem moze filtracja.
5) Filtracja - pomimo wspomnianych wyzej wad, rozwiazanie jest fajne i szybkie, nie mialem takich problemow jak @fenis. W ostatecznym rozrachunku duzo fajniejsze niz sraczwezyk.
Slod byl raczej grubo posrutowany, ale bylo sporo maki, mimo to poszlo latwo. 20% zasypu to byl slod pszeniczny. Zobaczymy jak to bedzie dzialalo na zasypie z 50+% pszenicy albo zycie. Nastepna warka bedzie z 20% pszenicznego i 13% zyta. Ale wracajac - filtracja prawie bezobslugowa, trzeba tylko lac wode do wysladzania. Jest wrazenie, ze nie masz nad tym kontroli, ale moze to po prostu kontrast wobec klasycznej filtracji na sraczwezyku, gdzie jednak trzeba bylo wiecej pilnowac, pieprzyc sie z wezykami, zawracaniem itd.
6) Gotowanie - mala powierzchnia urzadzenia = mniej odparowuje = mniej pary w mieszkaniu, mi to odpowiada.

=========================

WERDYKT

Jestem bardzo zadowolony. Jak sie ma do gazu i gara? Duzo lepiej, wygodniej i szybciej. Czy warte swojej ceny (1800 za wersje 35l, 2350 za wersje XXL 50l)? I tak i nie. Kupilem to tylko dlatego, ze przeprowadzilem sie do UK i po pierwsze mam znacznie wiecej hajsu, po drugie mam znacznie mniej miejsca. Wczesniej mieszkalem w duzym domu w malym miescie w PL.
Wiec tak, zdecydowanie wole miec taki sprzet niz garnek. Ale **nie*, gdybym dalej mieszkal tam gdzie mieszkalem, to bym tego nie kupil, ale tylko ze wzgledu na cene i fakt, ze mialem duzo przestrzeni i narzedzi do zabawy i moglem zrobic cos wlasnego. Ogolnie bardzo polecam, duzo szybciej, duzo prosciej i wygodniej.

#piwowarstwo #klarstein
  • 18
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
Wołam @flamezz @Lrrr @RomeYY bo chcieli xD @fenis: sklep mi śrutował, oceniam na oko, trudno mi powiedzieć czy to faktycznie grubo. O wodzie pisałem, 4l/kg słodu, dałem więcej niż normalnie.

Odnośnie pompki i potem filtracji - wymieszałeś to porządnie po wrzuceniu?
  • Odpowiedz
no ale ta dolaczana bazooka nie ma szans ogarnac czegokolwiek powyzej 100g chmielu, musze wymyslic cos innego.


@kontra: kup hopstopera albo hopspidera, typ na piwo orgu robi na zamówienie, ja bym wskazał na to drugie, choć i tak trochę osadu zawsze zostaje z tego drobnego chmielu, ale przydaje się ja wrzucasz jakieś dodatki typu skórki itp.
  • Odpowiedz
@kontra: daj znać jak to piwo smakuje potem, czy nie będzie dmsu przez to słabe odparowanie i ogólnie jak będzie wyglądać, wiadra plastikowe masz 40l?
  • Odpowiedz
Z wydajnością to bez szału. To się da coś z tym zrobić? :P

@RobaxX: ja wiem, czy bez szału? Brewness mi wyliczył 11.9 blg, a wyszło 13blg :P

Myślałem, że przy takiej automatyce to będzie zdecydowanie lepiej.

Nie wiem skąd taki wniosek :P Automatyka zwiększa wygodę i skraca proces, to raczej nie może iść w parze ze zwiększeniem wydajności. Tak szczerze, to spodziewałem się, że będzie znacznie gorzej, a jestem pozytywnie
  • Odpowiedz
daj znać jak to piwo smakuje potem, czy nie będzie dmsu przez to słabe odparowanie i ogólnie jak będzie wyglądać, wiadra plastikowe masz 40l?

@RomeYY: zasyp na pale ale, nie spodziewam się DMSu ;) Zresztą przy dzisiejszych słodach chyba ciężko o DMS, chyba że na pilzneńskim robisz to może. No i jednak jakieś 10% objętości odparowało, więc powinno być ok.

wiadra plastikowe masz 40l?

Tak.
  • Odpowiedz
@kontra: No ja bym założył, że wyjdzie lepiej przez idealne sterowanie temperatury i ciągłe mieszanie (bo jest tam mieszadło?) Może i przy filtracji wyjdzie gorzej. No ale jak widać błędne założenia :P
  • Odpowiedz
@kontra: Da się dorobić jakiś niewielkim kosztem mieszadło? Nie interesowałem się tym nigdy ze względu na ilość cebulionów i w sumie brak konieczności.
  • Odpowiedz
@RobaxX: ale wracajac do tematu mieszadla i wydajnosci - jakby wydajnosc byla na poziomie 55% albo nizej, to byloby sie czym martwic i mozna by sie bawic w mieszadlo. A tak to prosciej i taniej jest po prostu sypnac tych pare procent slodu wiecej i swieto. Groszowe sprawy.
  • Odpowiedz