Wpis z mikrobloga

@RuraPCV: zdecydowanie Źródło, a w ogóle najlepiej to odpuścić, przeczytać Cnotę egoizmu i nie marnować czasu. Atlas niby takie hurr durr opus magnum, ale czytanie tego to męczarnia, a i tak nie dowiesz się niczego więcej niż jakbyś przeczytał Cnotę.
  • Odpowiedz
@RuraPCV: Źródła nie czytałem, lektura Atlasa skutecznie zniechęciła mnie do Rand. Ta książka to 2 świetne monologi, 1 może 2 świetne dialogi i 1000 stron marnego romansu.
  • Odpowiedz
Żeby wyczuć styl i poglądy - proponuję zacząć od krótkiego 'Hymnu' - można znaleźć online i skończyć w godzinę. Jeśli będziesz chciał czegoś poważniejszego - to wtedy w stronę wymienionych dwóch...obie są dość 'radykalne', przy czym Źródło koncentruje się na pojedynczym człowieku, a Atlas na całym systemie
  • Odpowiedz
Kelthuz zaczynał od Rand i i tak skończył jako komuch


@PiSbolszewia: iksde

Chyba nie wiesz co znaczy 'humanistycznego', nie chodzi o społecznikowy element, tylko o książkę nazwijmy to #!$%@? patetycznie 'z duszą', rozbudzającą w tobie jakąś wizję, a nie rozkminy czysto ekonomiczne
  • Odpowiedz
@PiSbolszewia: Jak to komuchem? Gdzie jest związek między ideologią zakładającą powszechny egalitaryzm,redystrybucję dóbr, dominujący komunitaryzm a ideą opowiadającą się za brakiem tego wszystkiego?
  • Odpowiedz
@PiSbolszewia: Rozumiem, wiesz trudno stwierdzić czy right-libertarian może być anarchokapitalistą bo opowiada się za istnieniem państwa i również (jak w przypadku Kelthuza) za physical removal (tak jak pan Hans Hermann-Hoppe powiedział). Dlaczego ma go to czynić komunistą?
  • Odpowiedz
@RuraPCV: Atlas Zbuntowany to fantastycznie napisana książka. Jest to bardzo logicznie skonstruowany, pięknie napisany i dający do myślenia okaz a-historycznej filozofii. Warto przeczytać choćby z wartości prostego aparatu językowego Ayn Rand.
  • Odpowiedz