Wpis z mikrobloga

@NapIetek jak miałem 10 lat to #!$%@? zdalnie sterowany samolot na płocie dzień po rozpakowaniu. Do dzisiaj opowiadam ta historie na portalach internetowych dla stulejarzy, tak bolało.
  • Odpowiedz
@NapIetek: Hahaha, nie przejmuj się. Pamiętam jak kilka lat do tyłu podczas pierwszego lotu DJI #!$%@?łem na pełnej #!$%@? w ścianę, na szczęście przeżył :)
Ze dwa tygodnie później zahaczyłem o linie wysokiego napięcia i jebnął na asfalt, niestety to już go zabiło.
Wtedy ten sprzęt kosztował około 6k.
Na tamte czasy to było dla mnie sporo kasy, ale jakoś się nie załamałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 109
@Kreation szukałam. Jeździłam z bratem, on kierował a ja czekałam aż pilot znajdzie sygnał. Ale skoro przeleciał ponad 300 metrów to chyba coś nie halo. Sygnał z pilota dawno zgubił, mam racje? Czytałam w internecie, że ktoś może mieć jakiś sprzęt, że drony lecą mu na podwórko.
@saycool Kupiłam sobie 607 po lifcie za 17500zł, pojechałam do rodziców na działkę i go zostawiłam na D, mówię wypakuje rzeczy i przeparkuje, dwie minuty
  • Odpowiedz
@NapIetek: pamiętam jak z 10 lat temu wymarzyłem sobie zdalnie sterowany samolot ( ͡° ͜ʖ ͡°) dostałem pod choinkę, następnego dnia pierwszy lot, oderwał się od ziemi na jakieś 15 sek po czym #!$%@?ął z całym impetem w asfalt xD nie było co zbierać
  • Odpowiedz
@NapIetek: O matko ale tragedia. Jak znam siebie, to był takie auto ratował.

A nie mogło być tak, że tego drona zwiał wiatr? Raz tak miałem, że zaczął mi uciekać i nie widziałem gdzie przód i tył. Na szczęście w porę udało się go skontrować
  • Odpowiedz