[BlackHawk144]

I co? I nic. Prawda jest taka, że będzie kilka dni szumu, a potem święta, sylwester i jak zawsze rozejdzie się po kościach. W styczniu Morawiecki się spotka z Timmermansem i prawdopodobnie dojdzie do jakiejś ugody w efekcie zostanie to zawieszone. A jeśli nawet sprawa ta trafi do RE, to Węgrzy to zawetują. I nie dlatego, że kochają Polskę, bo w polityce liczą się tylko interesy. Ale po to, aby potem samemu nie być pod pręgierzem, żeby w razie czego, to Polska im pomogła i także zawetowała. Brak głosu Polski w RE oznacza, że UE będzie mogła się zabrać za Orbana. Dlatego nic nam nie grozi poza kolejnym kabaretem indolencji i żenady w wykonaniu PO-PiSu.
#polityka #4konserwy #takaprawda

[mopo]

@BlackHawk144: Przecież nawet bez tego głosu nic się nie zmieni. No i tak mają nasz głos w dupie.

[patool]

Dlatego nic nam nie grozi poza kolejnym kabaretem indolencji i żenady w wykonaniu PO-PiSu.

@BlackHawk144: Poza rozwalonym ustrojem i sądownictwem, ale kto by się tam przejmował, przecież trudno sobie wyobrazić, żebyśmy mogli kiedykolwiek wejść w drogę jakiemuś działaczowi PiS.

[BlackHawk144]

@patool: To inna sprawa. Ja tylko przedstawiłem sytuację w kontekście ewentualnych sankcji.

[patool]

@BlackHawk144: Czyli pominąłeś jedyną przyczynę całej szopki z sankcjami :)

[k1fl0w]

@BlackHawk144: dokładnie o tym mówił Cimoszewicz

Odpowiedź bardzo arogancka, bardzo butna - ocenił w "Faktach po Faktach" były premier Włodzimierz Cimoszewicz zapowiedź prezydenta podpisania ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Według Cimoszewicza to reakcja na wcześniejszą decyzję Komisji Europejskiej, która w środę zabrała głos w sprawie reformy sądownictwa w Polsce.