Wpis z mikrobloga

Parlament w RPA przegłosował kilka tygodni temu ustawę na mocy której umożliwia się zabrania białym ziemi, domu, samochodów czy biznesów bez jakiejkolwiek rekompensaty. Wystarczy, żę carna osoba uprawdopodobni, że 200 lat temu pradziadek uprawiał lub też wypasał na tej ziemi kozy. Ustawa jest teraz w sądzie.
julius malema, lider EFF, mającej jakies 8-9% poparcia partii "bolszewickiej" zapowiedział, że 31 grudnia 2018, niezależnie od decyzji sądu wprowadzającej lub unieważniającej ustawę, za pomocą wszystkich niezbędnych środków czarni przyjdą odzyskać swoją ziemię. Hasłem wyborczym EFF było między innymi "prawdziwy rewolucjonista musi być zimną maszyną do zabijania, napędzaną przez czystą nienawiść", wiec możecie sobie wyobrazić co to za ludzie.
Zanim przejdziemy dalej to najpierw trochęhistorii. Kiedy biali w XVII wieku przybyli do RPA teren zamieszkiwały ludy Khoisan (Hottentots). Nie są oni czarni. Ich skóra jest bardziej żółto-pomarańczowa, a rysy twarzy nieco "azjatyckie". Ci ludzie zostali uznani przez ONZ jako lud pierwotnie zamieszkujący tereny RPA. Potem przyszli biali i żyli bez większych konfliktów z ludami Khoisan. Regulamin holenderskiej kompanii która kolonizowała RPA zabraniał brania w niewolę tubylczej ludności. Dopiero po ok 150 latach po osiedleniu się białych, podczas jednej z wypraw na północ, pierwszy raz natknięto się na czarne plemiona, które przywędrowały do RPA, aż z okolic Konga.
Podczas gdy debata nad ustawą trwała, przedstawiciele białych partii politycznych udali się do aktualnego króla ludu Khoisan. Lud ten przez czarnych z ANC (partia mandeli) czy EFF nawet nie jest uznawany za ludzi. Podczas rządów czarnych komunistów z ACC lud Khoisan jest jeszcze gorzej traktowany niż biali. Ludu Khoisan jest ok 4 miliony w RPA, podobnie jak białych. RPA zamieszkuje ok 70 milionów ludzi, więc mówimy o około 11-12% ludzi.
Biali zaproponowali królowi połaczenie sił, że zjednoczą się i na terenach, które ONZ oficjalnie uznał za ziemie pierwotnie zasiedlone przez ludy Khoisan, (a do dużej części których rządy ANC zabraniają dostępu ludowi Khoisan) ogłoszą powstanie nowego niepodległego państwa. Król zgodził się na propozycje. I teraz 24 września tego roku Król ludu Khoisan Cornelius III,podczas uroczystej ceremonii, naprzeciwko zamku w Cape Town, uderzył swoją laską o ziemię i oświadczył, że należy ona do czworga narodów. Do dwóch ludów Khoisan król dodał "Boernations" oraz "Anglonations". Te nacje uformowały nowe państwo Niepodległe Państwo Dobrej Nadziei (Sovereign State of Good Hope), o strukturze władzy monarcho-parlamentarnej, podobnej do tej, która jest w UK.
Jak więc widać ciekawe rzeczy się dzieję w RPA. Całkiem bardzo prawdopodobne jest, że na wiosnę, po ultimatum "bolszewików" będziemy mieli tam wojnę o niepodległość, gdzie oryginalni mieszkańcy tej ziemi we współpracy z pierwszą falą imigrantów będą walczyć o przetrwanie z drugą falą imigrantów.

https://www.facebook.com/KamilCebulskiPL/posts/753272014861900

Ciekawe szykuje się wojna domowa w RPA, bo po pierwsze za dużo zacgodnich pieniedzy jest w RPA, zeby korporacje mogly dac sie znacjonalizowac jak w Zimbabwe, dwa byc moze zdarzy kleska glodu na ziemiach zarzadzanych przez czarnych.

Ostatni podpunkt ciekawy, ile by krajow ONZ uznalo nowy twor panstwowy..

#afryka #rpa #capetown #czarni #murzyni #polityka #rasizm
  • 4