Wpis z mikrobloga

#bitcoin

Jak sprawdzić kim był twórca Bitcoina? I jak może to wpłynąć na kurs?

Nie można zarejestrować sobie ot tak domeny i być anonimowym, prawda? Każdy operator wymaga podania jakiś danych osobowych (w razie jakby był używana np. do jakiś nielegalnych celów). We whois można to sprawdzić. Oczywiście są też usługi, że można to ukryć. Ale dostawca domeny ma te dane. Tak samo jak dane osoby, która robiła przelew, żeby ją opłacić. #domeny

Co to ma wspólnego z Bitcoinem? Otóż twórca Bitcoina "Satoshi Nakamoto" opublikował artykuł na temat Bitcoina pod domeną bitcoin.org. To jest jedyne źródło, którym można potwierdzić kto jest prawdziwym twórcą. Ta sama osoba musiała zarejestrować tą domenę i zrobić przelew, żeby ją opłacić (jeszcze nie było Bitcoina żeby zrobić to anonimowo).

Sprawdziłem: https://www.whois.com/whois/bitcoin.org
Dane osoby rejestrującej oczywiście są ukryte: "WhoisGuard Protected".
Ale widoczna jest data rejestracji 2008 i wygaśnięcia 2021. Twórca Bitcoina będzie musiał ją opłaci, żeby przedłużyć więc to dobry moment na jego wykrycie.

Widoczna jest także nazwa rejestratora "eNom, Inc.". Oni mają informację kto jest twórcą Bitcoina (może nikt tego nie sprawdzał, bo polityki bezpieczeństwa, ale te dane istnieją na ich serwerach). Jest to firma w USA. Czyli jeżeli jakieś amerykańskie służby chciałyby się dowiedzieć, to robią nalot i sobie sprawdzają (lub każą sprawdzić, bo pewnie jest jakoś zabezpieczone).

Obecnie twórca Bitcoina jest nieznany. Jest to spora niewiadoma. Nie wiadomo po co ktoś to zrobił i jaki miał cel. Działa to działa i po co drążyć. Gdyby Bitcoina zrobili np. Amerykanie, to Rosjanie nie chcieliby go używać. I w drugą stronę. W historii zdarzało się, że w oprogramowaniu służby państw dodawały jakieś backdoory/exploity, albo zakazują używania szyfrowania, którego nie potrafią złamać. Możemy sobie wyobrazić, że taki expoit istnieje w Bitcoinie (zna go tylko sam twórca). Nie wiem kim on jest, więc nie wiemy komu mógłby służyć. Jednak jest ten szczegół, że USA jeśli by chciało, to mogłoby poznać tajemnicę. Jeszcze tego nie zrobiło, więc może po prostu ją znają i jest im na rękę.

Tylko po co? Tu można wchodzić w teorie spiskowe (np. ratowanie pozycji dolara).

Co by to zmieniło, jeśli twórca Bitcoina został ujawniony? O ile (załóżmy, że to robota USA) byłby w ogóle ujawniony, np. ktoś postronny wykradłby dane rejestratora domen.

Zależy kto by tym twórcą był. Jeśli rzeczywiście to jakaś osoba z USA (lub zespół osób z USA), to Rosja czy Chiny mniej chętnie by go używały (bałyby się o ukryte backdoory). Być można nawet gdzieś byłby zakazany. Ludzie z tego państwa zaczęliby go sprzedawać, bo stawałby się coraz mniej użyteczny (nie można by było go wymienić w bitomatach ani nim płacić w sklepach). Na pewno przez to kurs mocno by spadł, a może nawet całkowicie się załamał.

Może nawet ten wpis jakoś wpłynie, że kurs Bitcoina spadnie. Plotka mogłaby się roznieść, ludzie logicznym rozumowaniem mogliby dojść do tego samego wniosku, wystarczy na to wpaść. Dane o rejestratorze domeny są publicznie dostępie i każdy może je sprawdzić.

Co by się nie stało, myślę, że ciekawym momentem w historii Bitcoina będzie 2021-08-18, czyli przedłużenie tej domeny. Czy ktoś w ogóle to zrobi (a jak nie, to boty przejmą domenę)? Czy podczas przedłużenia nie zostanie ujawniona tożsamość twórcy Bitcoina? Czy ryzyko ujawnienia i związane z tym ryzyko spadku kursu nie wywoła paniki i życzeniowo kurs nie spadnie? Tego się dowiemy za kilka lat.
  • 11
domenę można przedłużyć dzisiaj na kolejne 10 lat.


@Negatyf: racja, rzeczywiście to nie musi być ta konkretna data. Ale jest prawdopodobieństwo, że raczej bliżej jej końca. Na pewno ciekawe jest samo jej przedłużenie, nawet jak będzie wcześniej. Można monitorować co się z nią stanie. Jak komuś się nie chce, to w 2021 można sprawdzić wynik.

@MagicznyHades: oczywiście mógł się ukrywać. Ale, spróbuj wcale nie jest to takie łatwe (szczególnie legalną
Co to ma wspólnego z Bitcoinem? Otóż twórca Bitcoina "Satoshi Nakamoto" opublikował artykuł na temat Bitcoina pod domeną bitcoin.org. To jest jedyne źródło, którym można potwierdzić kto jest prawdziwym twórcą. Ta sama osoba musiała zarejestrować tą domenę i zrobić przelew, żeby ją opłacić (jeszcze nie było Bitcoina żeby zrobić to anonimowo).


@mk321: zastanów się co ty pierd***lisz