Wpis z mikrobloga

@matistan: Wytaczaliśmy z tych korków środki. Wybuchały od samego upadku. Kolejny etap. Wyjmowaliśmy grafitowy wkład z baterii R20 tam sie delikatnie wkładało kilka tych środków z klrka i delikatnie zatykało tym wkładem grafitowym. Powstawał granat co wybuchał przy upadku. Odłamki baterii (metalowe obudowy miały) wbijały się w drzewa. Aż dziw, że nikomu łap nie #!$%@?ło.
  • Odpowiedz