Wpis z mikrobloga

Pani w monopolowym obraziła się na mnie, bo powiedziałem, że poproszę "zero dwie dziesiąte wódki", a nie "dwieście". Że niby taki wykształcony jestem i się wywyższam. Nie chciała banknotu przyjąć ode mnie z ręki, tylko kazała położyć na tacce ()
  • 2
  • Odpowiedz