Wpis z mikrobloga

ale sie #!$%@? na przeszłośc w szczególności gimnazjum i liceum. W gimnazjum byłem kozłym ofiarnym klasy, zniszczyło mi to psyche i w liceum uwolniłem się od tego ale doszło coś co niszczy jeszcze bardziej. Samotność. Przez to 6 letnie połaczenie jestem wyjątkowo #!$%@?. Co z tego że pod koniec pojawili się jacyś kumple, #!$%@? ludzie w tym wieku maja przyjaciół z którymi znają się pół życia a ja dopiero kumpli. Po liceum pół roku byłem z dziewczyną, potem jeszcze jakieś krótsze związki i koniec od kilku lat koniec moich doświadczeń z kobietami, super bulwo. Studia, inne miasto, tu już lepiej, w końcu zobaczyłem co to życie, pod koniec okresu studiowania miałem ludzi których mógłbym nazwać przyjaciółmi ale wokół mnie jest siatka znajomych których spokojnie można nazwać tak jak ja #przegryw Ma to też swoje negatywne skutki do uzależnienia od porno i kompa doszła jeszcze trawka. Teraz siedze i prawie chce mi się płakac jak mogłem tyle lat zmarnować, tyle rzeczy mnie omineło i nie wróci. Oczywiście, przy ogromnym trudzie mogę skończyć ze słabymi tyrami i zmienić nieco życie ale jestem zmęczony juz życiem, cały czas pod górke a to że inni mają lepiej mnie dodatkowo demotywuje.
#feels #gorzkiezale #stulejacontent
  • 4
@GwiazdaKirgistanu kolego rozumiem twoj bol... aktualnie jestem w 2tech ale rocznikowo 3tech, polowa zycia w szpitalu spowodowala brak dlugotrwalej przyazni, niby z ludzmi sie dogaduje ale na dluzszy okres czasu meczy mnie pewna swiadomosc ze wydaje mi sie ze to wszystko jest sztuczne, umiem powiedziec ktwarcir co mnie gryzie no ale jakos tak dziwnie mi z tym :(