Wpis z mikrobloga

Historia nr 2

Dziś trochę bardziej lajtowo.

Moja znajoma często wpadała w stany depresyjne, podczas których szukała rozmówcy, który to będzie słuchał o tym, jak ma ochotę zasnąć i już się nie obudzić. Najczęściej powodem były kłótnie z rodzicami albo kolejny facet. Któregoś razu niezbyt szczęśliwie wybrała rozmówcę, ponieważ po godzinnej wymianie tego typu wiadomości, okraszonych opowiadaniem o tym, jak to ma ochotę ze sobą skończyć i jak to znów się pocięła, dziewczyna w najlepsze poszła spać. Koleś natomiast zaniepokoił się mocno i odczekawszy pewien okres który nie przyniósł odpowiedzi z drugiej strony....wezwał policję, bo bał się, że ona naprawdę podejmuje właśnie próbę samobójczą. Rodzice później przez miesiące pąsowieli na widok sąsiadów z bloku, którzy byli świadkami odwiedzin bagiet w środku nocy do niedoszłej samobójczyni.
A jak Wy byście się zachowali na jego miejscu?

#inbykaroliny #samobojstwo
  • 34
  • Odpowiedz
@ninakraviz: Raz rozmawiałem z przyjaciółką która tez miała takie myśli. Była roztrzęsiona, wyłączyła telefon i nie było z nią kontaktu. Odczekałem 15 minut i zadzwoniłem po policję.
2 razy usłyszałem od niej, że ma do mnie żal, że to zrobiłem.
W tym momencie ma chłopaka i jest szczęśliwa ;)
  • Odpowiedz
  • 16
@ninakraviz jasne że tak samo, cholera wie co takiej osobie przyjdzie do głowy. Wolałabym nie mieć nikogo na sumieniu tylko dlatego, że stwierdze że żartowała.
  • Odpowiedz