Wpis z mikrobloga

Dla wszystkich piszących "a komu to przeszkadza" mam ważną wiadomość - bierne palenie marihuany powoduje przedostanie się THC do organizmu.
Dlaczego to takie ważne?
- bo ludzie mają małe dzieci, a jak dziecko nawącha się maryśki... to chyba nie muszę tłumaczyć,
- bo niektóre zagraniczne korporacje przeprowadzają badania pracowników na obecność narkotyków (choć nie wierzę, że tak mała dawka może zostać wykryta po 2-3 godzinach),
- ponieważ wolność człowieka kończy się tam,
@bizonsky: mi np. przeszkadza. Mam analogiczną sytuację w swoim bloku - jestem niepalący, i jak ktoś pali nawet zwykłe fajki na korytarzu, to #!$%@? mi petami w całym mieszkaniu.

Z trawą jest podobnie - jeśli ktoś chce sobie palić, to niech to robi w domu, tak samo jak w domu smaży cebulę. Problem pojawia się, gdy ktoś to robi na korytarzach, bo we własnym domu tego nie zrobi - bo nie
@Pooodi: Mi też przeszkadza dym tytoniowy, ale mimo wszystko nie będę wieszał kartki "proszę nie palić u siebie w domu". Dlatego nie uważam, że argument w postaci karteczki jest adekwatny. I zwracania na to uwagi. Szkodzić taki zapach nikomu nie szkodzi w najmniejszym stopniu, oprócz właśnie walorów estetycznych. Dlatego wywody takie jak Twoje @sing nie mają sensu, bo to zwyczajnie nie jest prawda. Sam unoszący się zapach nie szkodzi w najmniejszym
@bizonsky: z papierosami palonymi na balkonie lub blisko okna nie można zbyt wiele zrobić, ale każda spółdzielnia ustala regulaminy i standardowe zapisy zabraniają rozpalania grilla na balkonach. Co jest gorsze - zapach grillowanego mięska czy smród maryśki, kiedy próbujesz pracować albo bawić się z dzieckiem? Jeżeli jedno jest zabronione, drugie jest tym bardziej nieetyczne.
@sing: znowu piszesz nieprawdę, grilla nie można palić tylko dlatego, że jest to otwarty ogień i istnieje ryzyko wywołania pożaru. Nie przez zapach. Rozstawię sobie elektrycznego, który będzie też niósł woń kiełby na pół osiedla i nikt nie ma prawa mi zwrócić uwagi.
Wychodzi więc na to, że żaden zapach którego nie lubisz będzie zły czy się bawisz z dzieckiem czy nie (nie wiem więc też czemu powielasz ten argument). Ale
@bizonsky_@fornix: niby czemu? wyłącz okap, zapal jointa, usmaż cebulę. sprawdź czym będzie śmierdziała kurtka wisząca w przedpokoju za 2 godziny._ Nie mówię, że nie. Jednak trawą ciuchy też śmierdzą
@sing: odbijam piłeczkę: pokaż mi badanie obrazujące negatywne skutki biernego palenia marihuany.

W ostatnich latach mało się tym interesowałem, swojego czasu oglądałem i czytałem mnóstwo dokumentów na ten temat. Taki który najbardziej mi zapadł w pamięci to The Union, ale bardziej traktował o ekonomii niż skutkach palenia. Super High Me pokazuje skutki palenia przez 30 dni regularnych dawek i niepalenia przez taki sam czas, ale nie biernie. Obala parę popularnych mitów
@TruskawkaNaTorcie: XD
@fornix: zapomniałem Ci odpisać. Trochę wyjąłeś moje zdanie z kontekstu. Pisałem o przenikaniu zapachów. Owszem, świeżo po zapaleniu to i Pani w sklepie się dziwnie spojrzy czując słodki zapach gówna, ale po pół godzinki zapach ten ucieknie. Nigdy nikt mi nie powiedział, że czuje ode mnie trawę jeżeli jej przed chwilą nie paliłem. A bywały naprawdę mocne epizody pod względem ilości i częstotliwości nadużywania tego specyfiku. Co innego