Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czuję, że mój chłopak nie zaspokaja mnie seksualnie. Jesteśmy razem od dwóch lat. Ja lvl 24 on 25. Poza seksem nasz związek wygląda całkiem dobrze, mamy o czym rozmawiać i się nie kłócimy. Niestety sprawy łóżkowe prezentują sie bardzo źle. Wcale nie osiągam przy nim orgazmu. Starałam się z nim na ten temat rozmawiać, tłumaczyć co lubię, gdzie powinien mnie dotykać, ale mam wrażenie, że jego to zupełnie nie obchodzi. Dba tylko o swoją przyjemność, moja go nie przejmuje. Mówiłam mu, że tak jak w przypadku większości kobiet orgazm najłatwiej osiągam poprzez stymulację łechtaczki i że bardzo lubię minetkę. Niestety jest w tym absolutnie beznadziejny, mimo że starałam się go w jakiś sposób naprowadzić.

Wszystko to powoduje, że czuję coraz mniejszy pociąg do niego. Gdy czuję na sobie jego dotyk czuję coraz czesciej wstręt. Podczas seksu muszę fantazjować o kimś innym, bo inaczej bym nie wytrzymała. Jednocześnie czuję wzrost moich potrzeb i coraz częściej muszę sie masturbować. Wiem, że z wiekiem moje potrzeby będą rosły, dlatego obawiam się, że może kiedyś dojść do zdrady, a tego wolałabym uniknąć.

Czuję się już zrezygnowana. Myśl o tym, że miałabym budować przyszłość z takim człowiekiem mnie przeraża. Seks jest zbyt ważną częścią związku. Myślę, że powinnam to zakończyć.

#seks #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 57
  • Odpowiedz
Czuję, że mój chłopak nie zaspokaja mnie seksualnie. Jesteśmy razem od dwóch lat. Ja lvl 24 on 25. Poza seksem nasz związek wygląda całkiem dobrze, mamy o czym rozmawiać i się nie kłócimy. Niestety sprawy łóżkowe prezentują sie bardzo źle. Wcale nie osiągam przy nim orgazmu. Starałam się z nim na ten temat rozmawiać, tłumaczyć co lubię, gdzie powinien mnie dotykać, ale mam wrażenie, że jego to zupełnie nie obchodzi. Dba tylko
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Czasem trochę mija zanim się zsynchronizuje z partnerem, ale 2 lata to jednak sporo... Ktoś się może nie zgodzić, ale pozostaje 1) rozmowa, 2) próbowanie nowych rzeczy (np. nowych pozycji), być może któraś z nich będzie Cię zaspokajać. I mówię całkiem poważnie, nie opieraj się tylko na tym, że znasz swoje ciało, bo czasem z innym partnerem po prostu działa co innego. Też mi się kiedyś wydawało, że tylko łechtaczka,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Moja koleżanka od netflix & chill opowiadała mi o swoim byłym, z którym była 4 lata. Niby go kochała i chciała z nim być ale przez 4 lata ani razu nie miała orgazmu. Typ mimo dużego benka był beznadziejny w łóżku, wszystko robił "mechanicznie", bez wyczucia. Próbowała mu pomóc coś zmienić, naprowadzić ale wszystko jak krew w piach. Rozstali się już dosyć dawno a on do tej pory robi jej
  • Odpowiedz
@bisu: Ale przecież OP nie chodzi o to, że nie miewa orgazmu podczas penetracji (co faktycznie większość kobiet tak ma), tylko że nie miewa orgazmu z partnerem w ogóle. Rozróżnij te dwie rzeczy.
  • Odpowiedz
ŻarliwyBydlak: > no nie wiem czy ty byłbyś w stanie tolerować sytuację, w której twoją partnerkę nie obchodziłyby twoje potrzeby i mimo próśb i rozmów nie chciałaby tego zmienić.

@AnonimoweMirkoWyznania: a skad wiesz ze nie obchodzą go? moze nie umie i tyle, a ty masz wymagania z dupy. po prostu przyznaj sie przed samą sobą że chcesz kogos innego i tyle, a nie zwalasz wine na niego

Zaakceptował: kwasnydeszcz}
  • Odpowiedz
PrzyczajonyŁobuz: > Zaczynam czuć do niego odrazę nie dlatego, że wygląda źle, tylko z powodu jego podejścia do mnie. Czuję się jakbym była dla niego tylko masturbatorem, z którego potrzebami się nie liczy. To chyba powoduje u mnie jakaś blokadę psychiczną. A stymulować łechtaczkę to mogę sobie i bez niego.

@AnonimoweMirkoWyznania: a kim ty jestes jak nie egositką i traktujesz go jak masturbator? ma byc idealnym masturbatorem a nie spełnia
  • Odpowiedz
UzależnionaDziewczyna: Przykro mi Mirabelko. Mam podobny problem ze swoim różowym. Po urodzeniu dziecka libido jej drastycznie spadło. A mi chyba jeszcze wzrosło. Rozmowy nie pomagają bo ona tego po prostu nie potrzebuje w takim stopniu jak ja. Różnica jest drastyczną bo ja nie pogardziłbym codziennie, a ona potrzebuje minimalnie tygodniowej przerwy żeby w ogóle o tym rozmawiać. Jak dodamy do tego fakt że jest bardzo słaba w łóżku a propozycja czegokolwiek
  • Odpowiedz
LubieżnaBaba: Znajdź sobie piwniczniaka o dużym IQ ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zanim wyszedłem na dobre z piwnicy to ogarniałem materiały teoretyczne dotyczące segzu, w ogromnych ilościach, jak zaspokajać kobietę itd., częściowo z ciekawości, częściowo jako fap content. Od tego na dobre wbiłem sobie do głowy, żeby najpierw zająć się kobietą, potem sobą. Do tego trochę skromnych darów od natury – mam relatywnie dużego ding-donga i niemal całkowitą
  • Odpowiedz
Wiem, że z wiekiem moje potrzeby będą rosły, dlatego obawiam się, że może kiedyś dojść do zdrady, a tego wolałabym uniknąć.


Czytam te zarzutki z Animowanych tylko dla takich smaczków. :)
  • Odpowiedz