Wpis z mikrobloga

po rozstaniu który trwał kilka lat


@FajnyTypek: ????eeee?????

Jeśli przypadkiem chodzi Ci o "rozstaniu i zakończeniu związku, który trwał kilka lat" to odpowiedź brzmi "#!$%@?, ale dasz radę, ludzie jakoś znoszą rozstania po 20 latach z małżeństw z małymi dziećmi". Pracuj nad sobą - autoterapia. Gdy przepracujesz, będziesz lepszym modelem siebie.
@FajnyTypek: ogólnie może być dużo smutku, złości, cierpienia (o ile delikwent na serio traktował drugą osobę). Ale cierpienie wyszlachetnia, o ile jest połączone z autorefleksją i nie skończy się na "zdradziłaś #!$%@? mnie, na tory się położę" a doprowadzi do analizy "gdzie zrobiłem błędy? Gdzie mógłbym być lepszy/dojrzalszy? Gdzie druga strona robiła błędy na które powinienem inaczej zareagować? Czy nie zachowywałem się jak natestosterowany napięty zazdrosny debil?" itp