Wpis z mikrobloga

Problemy w związkach


@Zdejm_Kapelusz: Problemy zaczynają się wtedy, kiedy Ty z żoną zajmujecie po 1/4, a na środku na pół łóżka leży w poprzek 2-letnie dziecko xD I tak prawie co noc, ja #!$%@?ę xD
  • Odpowiedz
@Zdejm_Kapelusz: Spoko, walczymy z tym - jak zaśnie, to je wynoszę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Potem znowu wraca nad ranem, ale to akat dobrze, bo przez to później wstaje - zanim się mocno wybudzi, zdążymy jeszcze namówić na drzemkę ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@Prawy_Kacper: Uczymy, ale dzieciak się budzi w nocy i chce spać z nami - inaczej się drze jakbyśmy go chcieli porzucić na zawsze. Czasami któreś z nas się ładuje z nim do łóżeczka (160 cm - nawet się można wcisnąć), ale potem plecy bolą cały dzień, jak nam się niechcący zaśnie xD Największy problem jest taki, że się budzi w nocy, żeby pić mleko - powoli przechodzimy na wodę albo
  • Odpowiedz
@Funky666: Dziękuję, jest naprawdę nieźle, nie mam porównania z pojedynczą sztuką, ale patrząc z doświadczenia mojego rodzeństwa z pojedynczymi dziećmi to moja parka zachowuje się rewelacyjnie. Ale jednak trzeba być mocno zorganizowanym i trzymać krótko od początku. Inaczej polegniesz i wejdą na głowę. Póki co daje to rezultat :)
  • Odpowiedz
Nasz syn ma swój pokoik, swoje łóżeczko, swój kocyk, swoje śpioszki i tam sobie śpi. Jak płacze to i tak słychać.


@Prawy_Kacper: PS. Nasze też ma - oddaliśmy mu nawet większą sypialnię w domu, żeby się zmieściło wyro, stolik, szafa z ciuchami, zabawki i wszystko inne, bo u nas w sypialni jest głównie łóżko, 2 szafki nocne i TV - po co starym więcej? Dzieciak ma zajebisty pokój, potrafi się
  • Odpowiedz
@Jestem_tu_zielony: Pewnie jakbym miał dwójkę, to bym się nie zastanawiał, tylko "jakoś by to było". Z jednym dzieckiem spędza się dużo czasu, poświęca się dużo uwagi i często oboje jesteśmy #!$%@? po dłuższym bieganiu czy innej zabawie, więc stąd takie wrażenie. Przy dwójce już trzeba planować, kombinować i angażować, żeby chociaż trochę sobie ulżyć ;)
  • Odpowiedz