Wpis z mikrobloga

@damastes: Pracuję na budowach, gdzie codziennie chodzi nadzór BHP i przypierdziela się o bałagan w miejscu pracy, bo leży kilka tektur i pusta paleta, albo o to, że na rusztowaniu, które ma podest pół metra nad ziemią, są zbyt nisko przyczepione barierki, więc jestem do innych standardów chyba przyzwyczajony ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Dusza_Jest_Chaosem: takie budowy są najgorsze dla mnie. Najczęściej jest to terminem i budżetem spowodowane. Często też spowodowane jest to, że ułomy z BHPu najpierw blokują dużo robót z błahych powodów, a później nie robią nic bo by ich kierownik wyrzucił. A najczęściej jest tak, że behapowiec #!$%@? się cały zna na robocie i tylko o housekeeping się przypierdziela. Mam rację @damastes ?
  • Odpowiedz
@jarezz: pewnie, tak się najgorzej pracuje. Nie rozpędzisz się z robotą bo paleta leży na środku i dwie deski na loggii a pod piłą jest kupka trocin, a koło murarza leżą pustaki i trzy worki po zaprawie... A instrukcja od piły się nie przemieściła razem z piłą o 5 metrów tylko została na tamtej ścianie to roboty trzeba wstrzymać. Brak zdrowego rozsądku i potem zamiast pracować to tylko spełnianie "Zaleceń bhp"
  • Odpowiedz
@damastes: Ja przez te durne rusztowania juz kilka razy miałem roboty wstrzymane, kleję wełne na sufitach o zawrotnej wysokości 2,7m, więc mam rusztowania z podestem na wysokości około 50cm od ziemi, które muszą mieć po dwie barierki (!) z każdej strony, a te barierki muszą być na przepisowej wysokości od podestu, co bardzo mocno utrudnia choćby podawanie wełny klejącemu, ale każde takie rusztowanie musi mieć odbiór BHP i jeżeli ktoś je
  • Odpowiedz
@Dusza_Jest_Chaosem: No właśnie przez takie ruskie podejście giną ludzie - przecież nic się nie stanie.

Dla mnie zasady BHP to ułatwienie, a nie utrudnienie - nie trzeba się zastanawiać, czy ktoś nie zginie po wejściu na takie rusztowanie, bo BHP-owiec albo producent w trosce o swoją dupę zadba też o Twoją. Wystarczy przestrzegać przepisów.
  • Odpowiedz
No właśnie przez takie ruskie podejście giną ludzie - przecież nic się nie stanie.


@Wegrzynski: Ja nie mówię, że robienie na wysokości 20 metrów bez barierek jest ok, nie mówię, że kable siłowe leżące w wodzie są ok, nawet ta durna kebarolka ze zdjęcia jest daleko od ok, ale nie przesadzajmy tez w drugą stronę, na moim przykładzie, co grozi komuś, kto spadnie z rusztowania o wysokości pół metra? Swoją drogą
  • Odpowiedz
  • 0
@melba pomijając oczywiste kwestie zużycia i klasy IP to spójrz na zlodziejke to zobaczysz że kabel jest uszkodzony. Spiro już raczej w budynku zakładane jest więc wilgoci już być nie powinno dużo ale prąd mimo wszystko może jebnac.
  • Odpowiedz