Aktywne Wpisy
zbrodnia_i_kawa +16
#logikaniebieskichpaskow #zwiazki
Kobiety nie chcą mieć dzieci, bo mężczyźni gardzą matkami, gardzą dziećmi i nie szanują obowiązków i prac domowych, które tradycyjnie wykonują kobiety. Kobieta naturalnie grawituje w stronę tego co podziwiają i szanują mężczyźni, instynktownie unikają ostracyzmu społecznego. W związku z tym, że współcześnie mężczyźni powszechnie nagradzają rozwiązłość seksualną (onlyfans, instagram, prostytucja, e-prostytucja), kobiety naturalnie nie będą wybierały życia rodzinnego, za to będą wybierały seksualizację siebie, złudzenie wiecznej młodości, operacje i
Kobiety nie chcą mieć dzieci, bo mężczyźni gardzą matkami, gardzą dziećmi i nie szanują obowiązków i prac domowych, które tradycyjnie wykonują kobiety. Kobieta naturalnie grawituje w stronę tego co podziwiają i szanują mężczyźni, instynktownie unikają ostracyzmu społecznego. W związku z tym, że współcześnie mężczyźni powszechnie nagradzają rozwiązłość seksualną (onlyfans, instagram, prostytucja, e-prostytucja), kobiety naturalnie nie będą wybierały życia rodzinnego, za to będą wybierały seksualizację siebie, złudzenie wiecznej młodości, operacje i
adrian1207 +546
Jak patrzę na wysyp ostatnich treści na wykopie to mam flashbacki z 2014. Dokładnie tak samo był promowany PiS wtedy - migranci, migranci, czarny zrobił to, muzułmanin zrobił tamto, ludzie bójcie się, bo Tusk nasprowadza.
Po czym doszli do władzy i sprowadzali 400tys/rok, informacje o problemach ustały. xD
Porażka po tępej propagandzie w TVP nie nauczyła, że należałoby się wysilić aby być choć odrobinę wiarygodnym? Może ludzie nie są AŻ TAK głupi
Po czym doszli do władzy i sprowadzali 400tys/rok, informacje o problemach ustały. xD
Porażka po tępej propagandzie w TVP nie nauczyła, że należałoby się wysilić aby być choć odrobinę wiarygodnym? Może ludzie nie są AŻ TAK głupi
Nie wiem co zrobić. Mam 24 lata, nigdy wcześniej nie byłem w poważnym związku. Jakoś nigdy nie było na to ciśnienia - może się pojawi, może nie. Od kilku miesięcy jestem z dziewczyną, która wcześniej była moją najlepszą przyjaciółką. Po prostu doszło do pewnych zdarzeń i uznaliśmy, że warto spróbować. Po tych kilku miesiącach jestem z osobą, którą bardzo lubię i bez której nie wyobrażam sobie życia. Ale z taką, której nie kocham i wątpię, bym kiedyś mógł. Przynajmniej w sensie romantycznym. Ona odwrotnie, jest zdecydowanie zaangażowana, planuje wspólną przyszłość itd, podczas gdy ja jakby wciąż widzę w niej przyjaciółkę. Nie wiem co zrobić z tym, ale coraz bardziej zaczynają mi przeszkadzać różnice charakterów (ja introwertyk, ona ekstrawertyczka; ja chłodny i wycofany, ona epatująca emocjami, etc) i często codzienność staje się męcząca. Wiadomo, trzeba chodzić na kompromisy. Ale ja tu nie widzę nawet celu w tych kompromisach. Z drugiej strony to najważniejsza osoba w moim życiu, której nie chcę z niego stracić. A po usłyszeniu od kogoś, kogo kochasz i z kim planujesz życie, że chce to skończyć, raczej ciężko zostać znów przyjaciółmi. Na myśl o straceniu jej robi mi się słabo, ale nie wiem, jak długo będę mógł to ciągnąć. W grę nie wchodzą żadne inne kobiety, z resztą z moim charakterem i stylem życia (żaden przegryw, po prostu lubię samotność) nigdy nie musiała obawiać się zdrady. Nigdy nie byłem zakochany, a z nią byłem najbliżej tego stanu. Ale to z pewnością nie to. Z jednej strony zasmuca mnie wizja, że nigdy nie znajdę kogoś takiego jak ona, z drugiej przeraża wizja życia z kimś bez spoiwa w postaci uczucia. Tym bardziej, że ono może kiedyś nadejść. Tyle, że do kogoś innego.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Zaakceptował: Limonene}
Wyrzuty oksytocyny (miłość) trwa maksymalnie 1,8 roku. Potem też jej przejdzie.
Zostanie przyzwyczajenie i inne wspólne rzeczy, które was spajają np. wspólny kredyt.
Także jak się dobrze czujesz w jej towarzystwie, a ona w Twoim to nie warto tego rozbijać. Po prostu nie przejdziesz fazy miłości.
@AnonimoweMirkoWyznania: ty, ale mnie się zdaje, że pierwsze zdanie przeczy drugiemu. Albo drugie pierwszemu.