Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
10/...

Rewelacyjne samopoczucie, mógłbym przenosić góry. Idąc wśród tłumu mam chęć krzyknąć: "Wy #!$%@? parówy, kocham życie, #!$%@?ć porno!", przechodząc przez ulicę po pasach mam chęć skakać jak kangur, mam chęć pójść do klubu i zrobić zadymę i wymacać jakieś karyny po cycach ale skończyłoby to się niezłym #!$%@? więc siedzę w domu. Podobnie lecz dużo bardziej byłem nakręcony dwa lata temu po sniffie metafedronu 3mmc (dostałem chyba z dosypkami fety), ale to jednorazowy wyskok do którego nie wrócę.

Niestety, walczę z tym ok. roku, więc wiem, że zbliża się flatline czyli najgorszy okres. Z wulkanu energii stanę się wypokowym spierdoxem z depresją. Łapię się na tym, że czasem siedząc przychodzą mi do głowy pomysły: "aa, zwaliłbym sobie" ale nagle jakby drugie ja stwierdza: "nie ma opcji, nic nie walisz" i zajmuje się czymś innym.

Jak nie jesteście w temacie to nie wyśmiewajcie tak tego NoFapu, polecam spróbować, wiele dałbym aby tym razem wytrwać i czuć się do końca życia tak jak w tej chwili. Tych posranych snów też powinniście spróbować, może zobaczylibyście co porno robi Wam z mózgu, ale nie będę się powtarzał.

Nara wariaty i lochy

#nofapchallenge

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 3