Jestem w Portugalii już 2 miesiące i paradoksalnie chyba moja ulubiona potrawa to brazylijska Feijoada. Nie powiem parę potraw portugalskich mi smakuje też, ale ciekawi mnie co osobom, które tam były smakowało, może czegoś po prostu jeszcze nie próbowałem albo nie słyszałem ;)
@Iesuz: To jadłem bardziej mi chodzi o coś oryginalnego, mniej znanego :P A francesinha to zależy, w dobrych miejscach jest dobra, takich typowych fastfood nie polecam
@Olbor: zalezy w jakim mieście jesteś - generalnie ryby ryby i jeszcze raz ryby. :) Jak siedzisz w Lizbonie to polecam owoce morza i ryby w O Palacio, albo ośmiornicę w Royale cafe
@today: Aveiro ;) I z restauracji dobrych to jest jest z kuchnią z Madery i z wołowiną tą w brazylijskim stylu. Reszta tak różnie, w centrum w większości bardzo średnio ( ͡°͜ʖ͡°)
@today: Fajne miasto ale nie powiem, małe, weekendy to porażka :D Większość osób z którymi spędzam czas co piątek do niedzieli jedzie na prowincje ( ͡°͜ʖ͡°) Ja wreszcie zostaje chyba do czerwca, więc czasu mi nie brak ( ͡°͜ʖ͡°) A imprezy imo takie sobie czasami, ale jak się pozna ludzi nie ma co narzekać ( ͡°͜ʖ
No mirki kochane muszę coś wyznać, właśnie się dowiedziałem że moja wybranka serca po 6 latach bycia razem mnie zdradziła. I #!$%@?, kredyt, mieszkanie, 6 lat razem wszytko w #!$%@?. Co robić? Jak żyć?
Jestem w Portugalii już 2 miesiące i paradoksalnie chyba moja ulubiona potrawa to brazylijska Feijoada. Nie powiem parę potraw portugalskich mi smakuje też, ale ciekawi mnie co osobom, które tam były smakowało, może czegoś po prostu jeszcze nie próbowałem albo nie słyszałem ;)
Jak siedzisz w Lizbonie to polecam owoce morza i ryby w O Palacio, albo ośmiornicę w Royale cafe
I imprezy w Dokk, o boże ale ci zazdroszczę :D spędziłam w Aveiro kilka zajebisty jak miesięcy.