Aktywne Wpisy
wonsz1 +84
U was też mówicie jo, jo?
mówicie u Was jo?
- jo 35.7% (853)
- nie 64.3% (1535)
OlaKordasOfficial +155
Uwielbiam kiedy wykopki odkrywają, że żyją w bańce. Szok i niedowierzanie, bo okazało się, że te wszystkie afery i komisje, którymi tu żyjecie gówno dały. Przeciętny Polak dalej nie ufa Tuskowi i Hołowni, a Lewica to już w zasadzie plankton polityczny. Nawet skompromitowana w waszym mniemaniu konfederacja wypadła lepiej. Powodzenia w dalszym rozliczaniu PiSu, bo przecież jak można tu było wielokrotnie wyczytać, każdy szanujący się wyborca koalicji ma w dupie 92 niezrealizowane
Wiele się teraz mówi o zmianach klimatu, o sankcjach na państwa, o smogu itd. Mówi się, że państwa powinny podejmować działania w celu zmniejszenia emisji CO2, mówi się, że koncerny powinny być bardziej eco-friendly. A co Wy sami robicie dla świata? Jakie są Wasze sposoby, które rzeczywiście stosujecie w celu ograniczenia ocieplenia klimatu?
Najbardziej interesuje mnie sprawa samochodu - ilu z Was tak naprawdę potrafi zrezygnować z używania auta lub zabiera sąsiada/rodzinę do pracy/sklepu/gdziekolwiek a ilu z Was ma to gdzieś i jedzie swoim kopciuchem samemu? Z doświadczenia w kręgu moich znajomych i rodziny mogę powiedzieć, że NIKT kto ma auto nie jeździ autobusem nawet mając do przystanku 200m. A o ekologii może mówić godzinami.
Druga sprawa - śmieci. Sortujecie? Zawsze i wszystko? Tu akurat widzę poprawę w stosunku do przeszłości, często na osiedlu w pojemnikach szkło i makulatura aż się nie mieści. Plastik też się nie mieści, ale to kwestia ludzi, którzy zdają sobie trud segregacji, ale już nie potrafią zgnieść butelek.
Trzecia - ogrzewanie. Grzejecie całą dobę, czy tylko wtedy kiedy potrzeba? Tutaj przyznaję - nie mam wiedzy jak ekologicznie wygląda sprawa w domach jednorodzinnych z własnym systemem ogrzewania. Czy lepiej całą dobę jednostajnie czy skakać okresowo.
Dodajcie co jeszcze robicie dla świata.
Jeśli chodzi o mnie - samochód - prywatnie w obrębie miasta staram się używać komunikacji miejskiej. Raz, że często jest szybciej niż autem, dwa, że nienawidzę jeździć w korkach. Służbowo niestety kopciuchem jeżdżę sporo, z reguły sam.
Śmieci - sortuję. Ogrzewanie - w nocy na 0, w dzień na 1 (1 przy dużych mrozach), wieczorami czasem trójeczka wskoczy jak pizga.
#ekologia #eco #klimat #swiat
Czy rezygnujesz z samochodu, kiedy możesz zastąpić go autobusem/tramwajem/pociągiem?
Oprócz tego nie mam samochodu, ostatnio korzystam często z elektrycznych skuterów wypożyczanych na minuty (tak, wiem, że to zapewne gorsze od komunikacji publicznej) i segreguję śmieci.
Ale żeby nie było, że "w publicznej dyskusji to każdy święty i oaza moralności", jak zauważył @cruc: korzystam sporo z Ubera, a
@jack-lumberjack: Bez przesady. Po Krakowie jeżdżą autobusy z normą Euro6, w niektórych miastach pojawiają się autobusy na CNG. Sa też tramwaje, trolejbusy. No i najważniejsze - jeden autobus nie wygeneruje tylu zanieczyszczeń co kilkadziesiąt samochodów, gdzie
@cruc: Trochę racja. Liczą się decyzje w organizacji transportu tzn czy stawiamy bardziej na publiczny czy indywidualny. Jeśli będzie inwestycja w transport publiczny, to konsumenci zaczną korzystać, jeśli będzie święta przepustowość i ciągle nowe estakady - będzie więcej samochodów.
@smyl: samobójstwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@cruc: dlatego prosiłem o szczerość
@Nagor: Oczywiście. Ale najprędzej na ich wybory konsumenckie wpłynie jak parking nie będzie darmowy, miasto nie będzie inwestowało miliardów cebulionów w estakady, tylko w komunikację, szkoła i przedszkole będą blisko a urban sprawl przestanie byc oficjalnie wspieranym modelem urbanizacji.
@Nagor: Ruchy VHEM czyli propagujące wymarcie ludzkości, to głupota. Ale myślę, że bardziej chodzi o powstrzymanie dalszego przyrostu.
Ale nie mówię, że od razu weganizm :) wystarczy ograniczyć wołowinę. To większe wyrzeczenie, niż rezygnacja z samochodu? Wydawało mi się, że to ma właśnie największe ratio pozytywnych skutków do wysiłku :)