Wpis z mikrobloga

06/11/2017:
Wstałem o 11:00, przy okazji brania prysznicu ogoliłem jaja (nie to żebym na coś liczył, tak z przyzwyczajenia raczej). Dzisiejszy obiad zafundował mi niesamowite doznania w postaci sraki. W końcu zabrałem się za wypełnienie tych #!$%@? papierów z urzędu pracy. W zasadzie nawet nie posiedziałem zbyt długo dzisiaj na kompie, odstawiłem jedną sztukę masturbacji po czym udałem się na trening. Z racji początku tygodnia po treningu dołożyłem sobie jakieś aeroby podczas robienia, których czułem się jak dziadek w stanie przedzawałowym. #!$%@? jak dziwka po przeharowanej nocy wróciłem do domu, #!$%@?łem prysznic, zjadłem kolację i obejrzałem siódmą część Piły, która moim #!$%@? skromnym zdaniem była gorsza od reszty. Niestety nie umarłem we śnie, życie toczy się dalej elo #historiamojegozycia
  • 1