Wpis z mikrobloga

Mirky,

Nie tak dawno zostałem w pracy "kierownikiem" magazynu
Do moich nowych obowiązków należy też rekrutacja pracowników.

Zaprosiłem na rozmowę chłopaczka(22lata)
Z gadki był dość powolny i mozolny ale pilnie potrzebowałem "siły" do pracy więc stwierdziłem, że dam mu szanse.

Minął miesiąc a chłopaczek zyskał przydomek "zorro"
(Wali w #!$%@? jak zorro w pieszym odcinku)

Wciąż daje mu szanse(ma ciężką sytuację w domu) - ale nie mam już siły sprawdzać czy zrobił dobrze, nie przyswaja więcej niż 2 polecenia na raz.

Dajcie mi kilka plusów na pocieszenie, bo muszę go w końcu wyrzucić i znaleźć kogoś konkretniejszego:)