Wpis z mikrobloga

#fastfood w wersji slowfood. Wołowina sezonowana, marynowana w oliwie, czosnku, jack’u danielsie i tabasco przez 24h. Karmelizowana cebula (plus czosnek, szczypta szafranu, kropla blair’s sudden death i wędzona papryka). Ser cheddar. Bułka, sałata, pomidor, ogórek - standard. Wariacja frytek „belgijskich” z piekarnika - olej, sól, kminek i ocet balsamiczny.
Bardziej półfunciak niż ćwierćfunciak ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wierzcie, że smakowało lepiej niż wygląda.

#gotujzwykopem #burger
pestkacz - #fastfood w wersji slowfood. Wołowina sezonowana, marynowana w oliwie, czo...

źródło: comment_9aqvpkMorHBSGDG5owxXCoEgOLBZGo9z.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
@pestkacz: Wygląda zajebioza... kurde, co chwilę ktoś coś z żarciem wrzuca... głodny przez was jestem...

Mogę frytkę? Nie jadłem właśnie tych z octem - chciałbym spróbować...
  • Odpowiedz
  • 1
@258esdg: moczenie w wodzie z łyżeczką cukru i łyżką octu balsamicznego przez godzinę (na 8 ziemniaków wielkości jajka). Ja frytki robiłem w piekarniku więc po osuszeniu zmieszałem z olejem, solą i kminkiem - góra 40 minut na blasze w 200st. Buła z piekarni.
  • Odpowiedz