Wpis z mikrobloga

  • 1447
Dostałam czekoladę od pacjentki, bo poswiecilam nieco czasu na domyślenie się nazwy suplementu diety, który polecił jej lekarz przez telefon przez co źle zapisała go na kartce. W końcu jednak doszłam o co chodzi.
Kobieta stwierdziła, że w innej aptece by ją odesłali z kwitkiem i nie glowiliby się nad poprawną nazwą produktu.
W końcu po raz pierwszy poczułam się doceniona w robocie i tak miło mi się zrobiło na serduszku :3
Miłego dnia :)
#dziendobry
Kaplanka - Dostałam czekoladę od pacjentki, bo poswiecilam nieco czasu na domyślenie ...

źródło: comment_ks9blT68OuJL89PjqUC600U7qyjMS5AE.jpg

Pobierz
  • 107
  • Odpowiedz
  • 2
@zakoo u mje drogo, bo coś ponad 2 dyszki tylko nie pamiętam za ile kapsułek, podejrzewam, że 20. Chociaż w aptece w której pracuję zdzierają, więc nie zdziwilabym się, jeśli za 10, nie w blistrze tylko buteleczce, a dawka 50mg.
  • Odpowiedz
  • 67
@Mzil łapówka jest wtedy, kiedy najpierw pani daje czekoladę a wtedy @kaplanka za ta czekoladę szuka nazwy. A że najpierw opka pomogła tamtej pani, to dostała prezent. A nie łapówkę ;)
  • Odpowiedz