Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam problem ze szczerością. Nie mówię ludziom prawdy. Np. koleżanka pyta czy przytyła - wiadomo że tak, ale mówię że oczywiście nie widać. Facet pyta czy doszłam - oczywiście, że tak. Przecież nie powiem że sama zrobiłabym to szybciej i lepiej. Znajomy przesłał mi książke do oceny - od czasu Greya nie czytałam gorszej chały, ale pochwaliłam jego wypociny. Koleżanki zachowują się jak #!$%@?, zdradzają i się usprawiedliwiają i mimo że wewnętrznie nimi gardzę to im tego nie mówię że są dziwkami. Znajomy przechwalał się jak to jego rodzice urządzili mieszkanie wszystkim co najgrosze bo byli bogaci, a jak tam weszłam to PRL pełną gębą, wszystko stare, brudne i w boazerii. O sprawach matki i ich dzieci nawet nie będę mówić bo to chyba standard że dzieci się zachwala i nawet ich wymioty są uroczę. Od pewnego czasu źle sie czuje z tym i w ogóle zmieniam temat jak ktoś mnie o coś pyta bo kłamać mi się nie chce, a prawda by się nie spodobała. Jak wy wychodzicie z takich sytuacja kiedy wasza prawda nie jest miła dla odbiorcy? #pytanie #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: Są tylko dwie opcje w życiu do wyboru. Albo nie mówisz prawdy i nie jesteś konfliktowa, ale możesz być odbierana jako miałki człowiek, niektórzy będą podejrzewać o fałszywość. Albo mówisz prawdę i narażasz się na konflikty, na atakowanie Ciebie z powodu nieradzenia sobie tej osoby z krytyką, ale u silnych osobowości dostaniesz szacunek.

I teraz spytaj siebie co jest ważniejsze, jak ludzie się czują (w tym te jak to nazywasz
@AnonimoweMirkoWyznania: Moim zdaniem to zaleta ze ktos jest szczery ale nie da sie byc szczerym caly czas tak w 100% Czesto szczerosc nie wiaze sie z pozytywnym odbiorem przekazanej opinii. Moze to wywolywac kontrowersje i niepotrzebne klotnie ktorych nie chcemy jesli nam zalezy na osobie z ktora gadamy. Pewnie to nie jest najlepsza rada ale jak nie chce kogos urazic czy obrazic to skracam swoje zdanie do minimum. Np "a mi