Wpis z mikrobloga

@misieu: Co jak co, mieszkałem 5 lat na Wschodniej, ta ulica zmienia postrzeganie świata. Zwykły dres nie jest zły, swój chłop, policja pod kamienicą - nawet nie reaguję, codzienność(pewnie znowu sąsiad się #!$%@?ł z żoną albo regularnie sprawdzają czy coś się nie odwaliło), podpalony śmietnik i straż pożarna - to samo. Nie no, wbrew pozorom nie mieszka się tam tak źle. Żula w klatce miałem raz i był to swój,
  • Odpowiedz
@januszowiebiznesu Gdzieś czytałem że jak na Wschodniej znali Cię z widzenia to nie ruszali.Poza tym ta ulica to w XIX i początkach XX wieku była zamieszkana tylko przez ludzi których było stać na wynajem tam mieszkania
  • Odpowiedz
@patrzpan Miałem multum znajomych których nie znali i chodzili po wschodniej w dzień I w nocy, nigdy nic się nie działo. Naprawdę trzeba mieć pecha według mnie.
Od lipca mieszkam w bloku po raz pierwszy (od liceum, czyli przeprowadzka kamienica) I mam trochę inne spojrzenie :p
  • Odpowiedz