Wpis z mikrobloga

Ale mnie wkurza to, że kompletnie nie umiem into języki xd W swoim życiu poza angielskim uczyłam się też francuskiego, japońskiego, łaciny i niemieckiego xD I wiecie co? To był dramat xD Kompletnie nic już nie pamiętam, w ogóle zawsze miałam problemy z językami. Nigdy mi się nie chciało ich uczyć, dla mnie to była masakra i bardo ciężko mi wchodziła ta wiedza.

Teraz to już w ogóle jest dramat, bo angielskiego od 4 lat używam tylko oglądając seriale i czasami książki i ogólnie tylko w internetach. Więc żal mi dupe ściska. Mój współlokator kompletnie nie mówi po polsku, więc tylko inglisz, a ja się #!$%@? cykam i go unikam. A jak on zagaduje to pocą mi się ręce, nie umiem się wysłowić i czuję się jak 20 letnim prawiczek, który pierwszy raz w życiu rozmawia z kobietą. Troche żal mi samej siebie xD

Ostatnio stwierdziłam, że muszę się ogarnąć i kupiłam książki do angielskiego i niemieckiego, bo żal. I tak pare miesięcy leżą w szafce, bo jak pomyśle, że znów musiałabym się uczyć gramatyki to chcę się zabić.
Zawsze zazdrościłam ludziom, którzy mówią 'no ja nie wiem gdzie się nauczyłem angielskiego. jakoś tak samo mi weszło' #!$%@?, w innych światach żyliśmy? Też za gówniaka oglądałam bajki po angielsku, gry po angielsku itd. Chodziliśmy do tej samej szkoły a mi jakoś nic samo nie weszło xD Jak słysze jak ktoś mówi, że angielskiego nigdy się nie uczył, bo samo jakoś tak weszło to mi smutno, bo ja kułam te wszystkie pierdy na pamięć xd
Jestem jakaś #!$%@? czy o co chodzi? :/
#jezyki #nauka #gorzkiezale
  • 18
  • Odpowiedz
@Muszynski_Jan: no bo się wstydzę i jak go widzę to autmatycznie włącza mi sie blokada i pomimo tego, że jego rozumiem bardzo dobrze to ja jedyne co umiem powedzieć to 'jes' 'noł' 'hehehehhehe jeaaaa' bo nagle zapominam jak się w ogóle używa angielskiego. taka totalna blokada spowodowana strachem przed mówieniem. co wiesz - błędne koło, bo wstydzę się mówić, bo nie używam angielskiego w ogóle, więc nie mówię po angielsku
  • Odpowiedz
@consummatumest: Najwazniejsze to nie bac sie uzywac jezyki, mozliwe ze dajesz sobie rade lepiej niz myslisz. By poprowadzic jakas prosta rozmowe za duzej wiedzy nie trzeba, ale trzeba za to sie nie bac robic bledow i pytac gdy sie czegos nie zrozumialo ;)
  • Odpowiedz
@Fynal: jakbym się wkręciła w rozmowe, to pewnie by poszło łatwo. ja mam ogólnie tak, że bardzo dużo rozumiem jak ktoś coś mówi. a zawsze miałam mega problem z gramatyką. dlatego boję się mówić, bo pamiętam tylko podstawowe czasy i się wtydzę, że mój angielski to jest 'ja iść tam wczoraj' xD
  • Odpowiedz
@consummatumest: Strzel sobie głębszego i mu o tym powiedz. Powiedz, że masz problem z mówionym angielskim i się zacinasz, gubisz słówka i trudno przychodzi Ci wyrażenie tego co chcesz przekazać. A chciałabyś bo wiesz, że w głębi serca potrafisz i prosisz o wyrozumiałość i nawet poprawianie ewidentnych błędów.
Bo pewnie minutę po tym jak mu odpowiesz "yes" i znikniesz za rogiem, to w głowie układasz ładne, sensowne zdanie i się
  • Odpowiedz