Wpis z mikrobloga

@fucked_up: bo nie chce jej na chwilę obecną miec. Najpierw preferuję zbudować własny kapitał (dobra praca/wykształcenie), aniżeli myśleć o tym jak zaimponować jakieś pannie.
  • Odpowiedz
@fucked_up: Bo nie mam ochoty latać z wywalonym jęzorem za jakąś typiarą i spełniać jej zachcianek. Wysłuchiwać jej #!$%@? w stylu: chodźmy tam, zrób to, kup mi to...
Nie zniosę też wrzeszczenia jakiś bachorów (90 % typiar chce gówniaka)

Edit: jak już to myślę o jakiejś grubej lub brzydkiej z którą nie będzie przynajmniej części tego całego związkowego cyrku
  • Odpowiedz
@fucked_up: Nie lubię rozmawiać z obcymi ludźmi i większość wolnego czasu spędzam w domu. Źle nie zarabiam, brzydki nie jestem, jakbym chciał pewnie mógł bym znaleźć dziewczynę, ale nigdy nawet nie próbowałem wielkiego parcia na to też nie czuję.
  • Odpowiedz
@fucked_up Bo one w większości potrzebują faceta który zajmie im czas ponieważ nie mają hobby, oraz żeby mogły się pochwalić koleżankom.

Te które tak nie robią są zajęte hobby lub dzięki temu hobby już znalazły drugą połowkę.

A te które mnie zaczynają lubić (podobno pierwsze wrażenie robię mizerne ale jak się mnie lepiej pozna to dopiero się docenia) wrzucają mnie w friendzone żeby nie niszczyć fajnej znajomości.
  • Odpowiedz