Wpis z mikrobloga

@wonsz_smieszek: wiesz plynac przez ocean przez 4h z predkosci 15kn majac stal zaladowana + zmieniajac kursy to ma sens. U nas to jeden #!$%@? ;D

Zazwyczaj robie ze slonca, teraz pod koniec wachty bede lapal zachod wiec zaczne robic z amplitudy slonca. Czasami z ksiezyca. Gwiazd nie robie.
@wonsz_smieszek: u nas swing jest co roku, a wyniki i tak wychodza takie kosmiczne ze szkoda gadac. Na zyro po 8 st H/L, dewiacja to samo czasami. Czasem takie #!$%@?, czasem w miare przyzwoite. Zrobie nastepnym razem z zachodu moze wyjdzie lepiej ;D
@bartek555: u nas też tak było, że kompas główny raz w roku (przed sezonem) szedł do dewiatora. Był kompensowany, plombowany, tabela dewiacji z pieczątkami... trzy tygodnie i dwie załogi później nikt już nie wiedział, gdzie ona jest :) Niby można było samemu zrobić (kłopotliwe, dalby dewiacyjne nieczynne), dobra praktyka morska itd, ale w praktyce każdy tylko na tydzień - dwa wsiadał, no i miał gps.

Teraz już nawet nie ma na
@Kuki3m: ja robie 4-5 na miesiac, moj zmiennik czasami tylko 1... stary ani chief sie nie pitola w takie zabawy. mamy audyty co chwile, ale tego nikt nie bedzie liczyl, sprawdza czy tylko robione. Bardziej interesuja ich roczne certyfikaty serwisu/swingu.