Wpis z mikrobloga

Za parkowanie w biurowcu, w którym pracuję na recepcji, płaci się nie u mnie, tylko w automacie przy wyjściu. Tam też drukowane są paragony za tę opłatę. Dzisiaj był problem, bo skończył się papier w automacie i nie dało się tego paragonu wydrukować.

Więc pewien pan przyszedł na recepcję, prosząc o sprawdzenie, czy da się coś z tym zrobić, bo był w delegacji i chciał potem odliczyć w swojej firmie ten bilet parkingowy jako koszty podróży służbowej. Poszedłem z nim sprawdzić, a nuż się ten paragon jakimś cudem wydrukuje. Niestety, nic z tego. Panu bardzo zależało, żeby mieć ten paragon TERAZ, JUŻ, NATYCHMIAST.

I tu mały szczegół. My jako obsługa recepcji nie możemy nic zrobić, bo właścicielem całego systemu parkingowego jest zupełnie inna firma. Niestety, po przedzwonieniu do osoby zajmującej się tymi parkingami, okazało się, że jest ona za granicą, wróci następnego dnia i póki co nikt inny nie może założyć tego papieru w automacie.

Pan nie dawał jednak za wygraną, tak mu zależało na tym paragonie (kwota nieco ponad 20 złotych), że zaczął oskarżać nas, że ten automat nie powinien działać i że ktoś powinien za to odpowiedzieć. Zadzwoniłem po swojego bezpośredniego przełożonego, przyszedł po paru minutach. W międzyczasie ten gość zaczął grozić (sic!), że pojedzie do Warszawy, do centrali firmy pod którą pracuję i że "zajmą się mną". Skończyło się na tym, że szef wytłumaczył mu, że naprawdę w tym momencie nie da się odzyskać tego paragonu i że wyślą mu pocztą. Po krótkim oburzeniu, wreszcie odpuścił.

Od razu podkreślam, że facet nie został ani na chwilę olany i z kolegą staraliśmy się mu pomóc na tyle, na ile to możliwe. Cała ta sytuacja mnie jakoś bardzo nie dotknęła, ale to jest trochę smutne, że niektórzy potrafią się robić afery o takie pieniądze, tym bardziej, że nie wyglądał on na takiego, dla którego ta drobna opłata (której zwrot i tak by później dostał) to kwestia przeżycia.

#pracbaza #cebuladeals #wpolscejakwlesie #problemypierwszegoswiata
  • 11
Tez bym sie #!$%@?. Zdarza mi sie czesto korzystac z parkingow. Firma oddaje mi $ po rozliczeniu paragonow i przekazaniu ich do dzialu rozliczen. Wiec tak: biore paragon nawet na 1 zl bo miesiecznie nazbiera mi sie oplat na okolo 100 zl i nie mam zamiaru placic ze swoich... Dlatego nie rozumiem bólu dupy autora. Nie ma paragonu - nie place!!