Wpis z mikrobloga

To jest Menda, dla weterynarzy "Czaruś".
Jedyne imię jakie ma u mnie w domu to właśnie Menda Xd. Prze komicznie to brzmi jak ktoś go głaszcze i śmiejąc się zdrabnia i cedzi przez śmiech meeendduś xd
Kiedyś siostra zabrała go do weterynarza a on oczywiście spytał się o imię, nastała chwila zastanowienia, po czym rzuciła
-Czarek.
Weterynarz podchwycił imię i zaczął wołać
-Czaaaruś spokojnie,
kot skacząc jak #!$%@? po stole nie chciał się uspokoić a ja obserwując to wszystko z boku prawie srałem ze śmiech, tym bardziej słysząc to imię a w głowie poprawiając go na "menda".
Nie wiem czy widzieliście kiedyś kota na smyczy xd Miotało nim jak szatan.
W końcu się uspokoił i dostał zastrzyki.
Imię odziedziczył wraz z funkcją kota, po poprzednim sierściuchu.
Poprzedni miał bardzo podobny charakter (potrafił #!$%@?ć w rękę bez ostrzeżenia)
Tyle, że nie hamował przed przeszkodami, co ta wersja mendy już potrafi.
Po tym jak poprzedni odszedł na łono Abrahama, nikt już nie chciał nowego kocura, ale bez małego #!$%@? bylo jakoś tak smutno, i jakoś tak wyszło, że go przygarnęliśmy.
Karmimy go, glaszczemy, a on w zamian mruczy i gryzie po palcach mając w oczach coś co określiłbym zaskoczeniem zmieszanym z rządzą krwi. ʕʔ
#gownowpis #smieszypiesek #koty
Pobierz Nerlo - To jest Menda, dla weterynarzy "Czaruś".
Jedyne imię jakie ma u mnie w domu t...
źródło: comment_ududtFS2bMHtIDQuhxVH32lt2ATdBEmR.jpg
  • 4