Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem totalną #!$%@?ą w klasie :(
Nikt mnie nie lubi, siedzę sam w ławce. Dokuczają mi, oddałem jednemu napakowanemu bo już miałem dość, to mi zwichnął rękę... ( wyrzucili go ze szkoły, po czym pojechał do psychiatryka podobno... )
Miałem lewą rękę miesiąc w gipsie, nikt ze szkoły nie powiedział mi że współczuje, nic...
Dokuczali mi nawet jak miałem gips na ręce...
Nigdy nie usłyszałem od nich słowa " ktoś ci dokucza " bądź " dobrze się czujesz, wszystko okej, wszystko w porządku? " Ani razu.

Klasa oceniła szkołę na wspaniałą na ich stronie, ja ją na 100% oceniłbym na 1/10, nauczyciele to porażka.
Oni o tym wiedzą, matka też, nawet czasami zostawałem w domu. Ale nauczyciele mają to w dupie, że gościu mi dokucza na lekcji, stojąc obok mnie. A nauczyciel jakby miał ślepotę ( najczęściej baby )
A szkoły nie zmienię, ponieważ jest już za późno zmieniać średnią... też nie chcę tracić roku niepotrzebnie.
Mogę tą szkołę zgłosić o złe warunki. Mam to w planach.

Dzisiaj mam urodziny, myślałem że ktoś o mnie pamięta, jak zwykle nawet mimo nowych znajomych od 3lat nie dostałem życzeń urodzinowych spoza rodziny na #facebook nawet mój kolega który mieszka w innym teraz mieście, nie napisał mi nic, nie kontaktuje się ze mną w żaden możliwy sposób. Jakby chciał mnie unikać... ()

Kiedyś o mnie pamiętali jakoś, dzisiaj ani słowa, ktoś inny ma urodziny. Od razu, wszystkiego najlepszego stary! A do mnie? Lata za latami, jedynie rodzina o moich urodzinach pamięta...

Dobrze chociaż, że mam silną psychikę w takim sensie, cały czas myślę aby skończyć tą szkołę średnią 3 letnią, i uciec do tej pracy na 2koniec Polski. Od razu jak będzie koniec 3klasy, jeszcze w wakacje najlepiej. I rozpocząć życie na nowo.
Ale jeszcze trochę, i nie dam rady psychicznie! ( Człowiek nie jest z metalu, że może wytrzymać wszystko. )

Całe miasto o mnie wie, i mam tu namyśli bardziej tych co mi dokuczają, chcę zacząć nowe życie w szkole. Wszyscy mnie lubią w szkole.

Nagle jeden drugiemu plotkuje, i następnego dnia przychodzę, i nagle się do mnie nie odzywają...
Ja nawet nie mam pojęcia, kto to ten konfident, bo oczywiście wszyscy mają dupy wtedy zamknięte...

Niech to się już wreszcie skończy ta #patologiazewsi co wszyscy o mnie tyle złego gadają, a ja jestem niewinny!

Nawet zapisałem się do psychiatry, bo mam depresję. Biorę tabletki, gówno pomagają. Wcale nie powodują, że jestem spokojny, jak już to senny, i tylko bardziej popadam w depresję, a jak prosiłem o zmianę, to dała mi inne, nic. Tabletki na mnie nie działają.

Potrzebowałbym przyjaciela, ale nie znajdę go w tym małym mieście, skoro każdy na mnie nadaje pierwszego/drugiego dnia...

Nikogo nie zaczepiam nigdy w sensie, nie dokuczam... :(
Modlę się codziennie, żeby to się skończyło w końcu! (
)

Byłem/i nadal jestem dobry dla innych, zawsze starałem się pomagać czy to w lekcjach, czy w czymś. A tak mi się odwdzięczają...

Chyba zaraz usunę wszystkich znajomych z #facebook pewnie będzie zdziwienie typu

Dlaczego mnie usunąłeś? Już cię nie lubię!

To ja mu powiem, że nigdy mnie nie lubiłeś, nawet mnie nigdy nie wspierałeś w ciężkich chwilach, a jak tam urodziny? Zapomniałeś po raz 3 o nich?...

#przegryw ##!$%@? #szkola ##!$%@? #depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: NowyJa
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Jestem totalną #!$%@?ą w klasie :(
...

źródło: comment_n5KypaKgboPMIQuHf2i37N4D0rcYtQ1E.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
@mmdnnn: Mam dziwne przeczucie że jak ciebie ktoś będzie gnębił (czego ci życzę z całego serca) to też będziesz przekonany że nic złego nie zrobiłeś i w ogóle jak oni mogą.
  • Odpowiedz
@Szop_Tracz: gnębili mnie deb...u przecież napisałem wyżej.. #!$%@?
dlatego pisze że dokuczają tym co są dziwni/słabi w danym środowisku.. i to wychodzi na plus jeśli się podniesiesz i wyciągniesz wnioski..
  • Odpowiedz
@Szop_Tracz: jesteś taki głupi czy udajesz?
"i to wychodzi na plus jeśli się podniesiesz i wyciągniesz wnioski.. "
Wyciągniesz wnioski w przyszłości i już się taki błąd nie powtórzy, będziesz wiedział jak zaaragować noi jeśli miałeś #!$%@? tak jak ja, że bałeś się wszystkiego to późniejsze strachy na lachy nie bedą takie straszne bo to tylko łaskotanie w porównanie z jakim strachem się zmierzyłeś z przeszłości..

Ale mało kto z tego
  • Odpowiedz
@mmdnnn: Sorry ale z początku to zabrzmiało jakby wnioski miały polegać na rozpoznaniu co w jego zachowaniu było "lamerskie" i zachowywanie się inaczej, jak swołocz przykazała a nie umiejętności obrony przed nimi. Dzięki że wyjaśniłeś.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania w pracy możesz się nie zsocjalizować. Spotkasz tam w większości ludzi, którzy nie szukają znajomości, a jedynie trzepia kasę. Gdyby rodzice Ci pomogli, mógłbyś wyjechć na studia i zamieszkać w akademiku. To byłby najlepszy start
  • Odpowiedz
GwiezdnaKaczka: Nie takie rzeczy w zyciu przezylem i tez mi dokuczali w szkole podstawowej wszyscy. Teraz po latach mam duzo przyjaciol ktorzy chca sie ze mna widziec. Sam zapracowalem na dom, samochod, wspaniala zone. A co z moimi oprawcami? Chcieliby mnie dodac do zbajomych na fb a ja najechteniej bym im oddal. Poza tym dalej sa niedojdami na garnuszku rodzicow. Na cale szvzescie wiem jak rade dac bez wiary, znalazlem wielu
  • Odpowiedz