Wpis z mikrobloga

Przed chwilą, byłam w Żabce. Stoję w kolejce, za mną dwa nury zastanawiają się czy wystarczy im pieniędzy na dwa piwa. Śmierdzieli niemiłosiernie, więc skupiłam się, na zasłanianiu nosa, ale słyszałam o czym rozmawiają.
- wezmę tego (wskazał na Bounty)
- nieee, weź se Snickersa
Kolejka się przesunęła. Słyszę i katem oka widzę, ze to brudne łapsko sięga po batony i... Słyszę szelest jego kurtki. Obracam się, a on ma łapę w kieszeni.
- co pan #!$%@? robisz?!
- ja chcę to kupić!
- tak? To ja w takim razie poczekam i zobaczę czy pan zapłacisz za te batony.
Kolejka się ruszyła. Swoje zakupy zrobiłam. Gdy przykładałam kartę do terminala, nur odłożył batony.
Powiedziałam ekspedientce, żeby miała ich na oku, bo chcieli ją okraść i wyszłam.
Najgorsze jest w tym wszystkim to, że za nim stał kwiat naszej pięknej młodzieży i wszystko widział. Zero reakcji :-\
#szczecin
  • 14
  • Odpowiedz
@Stulejusz_Wielki: weź w ogóle co to za mityczna baśń. Nury kradną Snickersy. Swoją drogą nielicha historia. Sam nie wiem czy przeciwstawiłbym się nurom. Raczej miałby trochę jednak #!$%@? w jakąś Żabkę i pozwoliłbym ukraść. Czasami aż mnie zadziwia jak łatwo przystaję na pewne rzeczy. Z drugiej strony nigdy nie przeżyłem ataku nurów.
  • Odpowiedz
@blekitny_orzel sam mam #!$%@?. Byłem świadkiem jak dwóch typów wybiegło z towarem na około 50zł a jedna z kasjerek wybiegła za nimi poświęcając życie jakby płacili jej tam za to. Ja rozumiem, że osoby tam pracujące nie są inteligentne ale nie wiedziałem, że są w stanie wylecieć za złodziejem. Druga do mnie mówi żebym biegł za koleżanką pomógł. Mówię a co ja jestem, w łeb mi #!$%@? butelką i co wtedy pani
  • Odpowiedz
@szydlastyy Dobry był ten typ. Nieźle go wykręcało. Ale co się strachu najadłam, to moje. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@azgag W Warsie kradną żelki z prezentera idealnie pod kamerą, czy chipsy z wózka, więc wiesz, czego tu się dziwić?
  • Odpowiedz