Wpis z mikrobloga

@limakk: w pierwszej części było więcej tego klimatu, bardziej nawiązywała do kina noir no i akcja wręcz się snuła. W 2049 bardziej da się wyczuć nowoczesny styl, w pewnym momencie bardzo mi przypominał interstellar. Co masz na myśli z tym scenariuszem?
  • Odpowiedz
@Eustachiusz: film zajebisty gosling cały film tylko stoi i jest piękny a i tak jest w tym zajebisty, no ale #!$%@? #!$%@? po całości motyw z tą holo-laską, liczyłem że po prostu mu powiedzą że nosił ze sobą szpiega tej nowej korpo a tu taki na siłę wysrany z dupy wątek romantyczny.
No i #!$%@? brakuje muzyki, w tym filmie były tylko jakieś buczące dźwięki.
No i Każdy motyw który
  • Odpowiedz
@realizta: ja ten wątek miłosny widzę inaczej: film miał mówić o istocie człowieczeństwa, a postać Joi jest trochę takim kontrastem dla androidów. Zwróć uwagę na scenę kiedy ta bycza hologramowa laska mówi do K, że nie ma swojej Joi i że fajny z niego Joe. Everything you want to hear. Czyli te "produkty" są po prostu tworzone dla przyjemności ludzi i mogą być zastąpione kolejnymi, natomiast w androidach czaiła się
  • Odpowiedz