Aktywne Wpisy
KRZYSZTOF_DZONG_UN +106
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 100 CV. Efekt – 1 rozmowa o pracę, na której zostałem odpalony i nie przeszedłem rekrutacji. Reszta ofert, na które aplikowałem CISZA.
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
3x32 +8
tl,dr
Słuchajcie mam teraz chwilę, to napiszę co się u mnie wczoraj wydarzyło.
Siedzę sobie w robocie, kończe super ważne zestawienie - 3 tabele przestawne + dane zaciągane live z bazy SQL z Hongkongu ;S Klikam i kombinuję już tak z 5h różnie mi to idzie, bo kolesie od IT – swoją drogą to niezłe pajace – ustawili połaczenie do bazy przez VPN i Zdalny #!$%@? Pulpit. TAK. Rozwiązanie roku. No ale nic, siedzę i klikam i co jakiś czas podchodzi do mojego pokoju taka Martyna. Taka młoda karynka lvl24, po stażu ją przyjęli i jest już u nas z 4 miechy. Ładna tak z 8/10, ale int. 6/10. Nie w moim typie generalnie, poza tym mam Żone i 2 dzieci : ) Zauważyłem już jakiś czas temu, ze ta Martynka chyba cos ode mnie chce, bo co i rusz a to przypadkiem mnie muśnie, jak się witamy to rekę dłużej przytrzma, zerka itp. Generalnie to myslę, że na Martynke leci większa częśc firmy, razem z #rozowepaski no a w szczególności lecą na nią chłopaki z IT (chociaż w sumie oni leca na wszytko co chodzi na 2 nogach i nie ma wąsów).
No i dziś siedze i robię ten #!$%@? arkusz, wszyscy wyszli jak pambuk przykazał o 17 a w firmie zostałem ja i Martyna. Coś tam mnie zapytała, ja ją odegnałem, bo musze dziergać, ona na to, ze idzie pod prysznic (tak! Mamy prysznic w fabryce, cykliści przekonali Prezesa, że lepiej się wykąpać niż śmierdzieć bejem cały dzień. Mieli rację w sumie).
Chwilę temu miałem zagwozdkę nad arkuszem, siedze i kombinuję, słyszę, ze Martyna wychodzi. Patrzę, a ona w samym ręczniku, u mnie wpokoju przed biurkiem stoi. Ja na nią, na komputer, ona na mnie i zagaduje tak w sumie niedwuznacznie: Może mogę coś dla Ciebie zrobić?
No i tak patrzę na nią, na ten mokry ręcznik, wilgotne ciało, bose stopy, tą ładną uśmiechniętą buzię i półprzymkniete oczy.
Nie wytrzymałem. Zapytałem ją, ale ona nie wiedziała.
I teraz do Was z tym przychodzę, bo ja nie wiem, Martyna nie wie, raport nie dokończony, a chciałem już wyjść:
jaki jest skrót klawiszowy na skopiowanie formuły zaznaczonej komórki?
miłego dnia :)