Kto dziś spędził super dzień z fantastycznym różowym paskiem? No ja. Kto miał dawno temu fascynacje e-------e z nią w roli głównej? Komu uciekł ostatni autobus do domu? No jej. W czym teraz śpi łóżku i w czujej koszulce? No w moim. Kto ją przypadkiem upił w----y? No ja. Kto odmówił jej ruchania? No ja. Kto czuje że poranek będzie bardzo dla nas obojga? No ja.
Śliczna jest, urocza, nie głupia, z poczuciem humoru, z podobnym usposobienie jak ja i podejściem do życia. Znamy się dość długo. Ale po prostu teraz siedząc i patrząc się na nią jak słodko śpi nie czuje nic... Brakuje tego czegoś, sam nie wiem czego. Nie chcę jej robić nadziei, bo wiem że ona sobie jakieś robi, sama to przyznanała dziś.
Miłość to c--j. Zbyt skomplikowane uczucie dla mnie ( ͡°ʖ̯͡°)
@tabarok: prawda. Milosc nie jest dla mięczaków. Ty nie wiesz jeszcze, czego chcesz. Wpierw umysłowo dorośnij, bo jak na razie to tylko k---s Ci wyrósł, nic więcej :P
@tabarok: wpierw zadajesz się z dziewczyną - a dopiero potem zastanawiasz się, czy to ma w ogóle sens? No co to jest, jak nie szczyt głupoty i szczeniactwa? Sam powiedz. Bo dowodem dorosłości ani dojrzałości to na pewno nie jest. Nie jest.
@Stary_Dziadek nie wszyscy mają dopiero 16lat zakochują się od pierwszego wejrzenia lub wiedzą po dwóch lub trzech spotkaniach czy to właściwa kobieta do stworzenia związku oraz korzystają z każdej okazji.
@tabarok: jeśli musisz coś dotknąć żeby dowiedzieć się, jakie jest, to znaczy, że w ogóle nie masz rozwiniętych mocy poznawczych. Poruszasz się jak dziecko we mgle i jak ślepy po omacku. Dopóki nie dotkniesz - to nie wiesz. Tak właśnie proceduje dziecko. Dorosły tylko spojrzy i już wie. A Ty nie wiesz. Nic pewnego nie wiesz. Wszystko jest dla Ciebie chwiejne, płynne, nie dookreślone. To znaczy, że musisz jeszcze długo
@tabarok: to po co się angażujesz? Po co śpi w Twoim łożku? Po co w ogóle rozmawiacie o tym (bo dajesz jej nadzieje w ten sposob). Śliczna jest, urocza - i dlatego ją ranisz? Bo to, że ją zranisz, pewne jest na sto procent, skoro wiesz, że to nie to, a ona tego nie wie.
No ja.
Kto miał dawno temu fascynacje e-------e z nią w roli głównej?
Komu uciekł ostatni autobus do domu?
No jej.
W czym teraz śpi łóżku i w czujej koszulce?
No w moim.
Kto ją przypadkiem upił w----y?
No ja.
Kto odmówił jej ruchania?
No ja.
Kto czuje że poranek będzie bardzo dla nas obojga?
No ja.
Śliczna jest, urocza, nie głupia, z poczuciem humoru, z podobnym usposobienie jak ja i podejściem do życia. Znamy się dość długo. Ale po prostu teraz siedząc i patrząc się na nią jak słodko śpi nie czuje nic... Brakuje tego czegoś, sam nie wiem czego. Nie chcę jej robić nadziei, bo wiem że ona sobie jakieś robi, sama to przyznanała dziś.
Miłość to c--j. Zbyt skomplikowane uczucie dla mnie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora