Mirki, uwaga, jest sprawa do przedyskutowania. Pisalem juz o tym wczoraj ale trzeba to obgadac w nowym wpisie.
Mianowicie chodzi o pantoflarstwo. Moj kolega (dzis 26lvl, wtedy mial 24 lata) zwierzył się mi i kolegom z tego że zostal NA SIŁĘ wysłany przez swoją dziewczynę do sklepu po podpaski.
On mówił że nie chce, żeby sama szła (nie miala wtedy okresu ale mowila ze bedzie miala niedlugo i jej potrzebne na zapas), ale ona go zmusiła psychicznie do tego. Kolezanka do niej szla wtedy i mogla jej kupic a ona oddala by kase, ale nie, ona chciała żeby chłopak poszedł bo ponoć "wszystkim jej koleżankom chłopacy kupują a tylko on nie i że musi się tego nauczyć bo prędzej czy później będzie musiał po nie pójść".
I dał się w końcu przekonać. Kupił te podpaski w sklepie i cały zawstydzony szedł przez ulicę, patrzyl pod nogi, z nikim nie chcial nawiazac kontaktu wzrokowego. Spore pietno na nim to odcisnelo.
Z kolegami od razu zaczelismy nazywac go pantoflarzem bo jednak nie mozna dawac sie tak wykorzystywac na sile gdy akurat dana rzecz (w dodatku tak wstydliwa i upokarzajaca) nie jest potrzebna.
Czy jest to okaz pantoflarstwa? A moze dobrze zrobil ze poszedl? Co sadzicie?
"Z kolegami od razu zaczelismy nazywac go pantoflarzem bo jednak nie mozna dawac sie tak wykorzystywac na sile gdy akurat dana rzecz (w dodatku tak wstydliwa i upokarzajaca) nie jest potrzebna."
Wy jesteście normalni? Naprawdę dla was zakup dla swojej kobiety podpasek to coś upokarzającego? Człowieku ile Ty masz lat i gdzie Ty żyjesz XD
@trezzile: co jest upokarzające kiedy facet niesie podpaski dla swojej laski? i czy zdarzyły się inne formy zarządzania nim (w sensie twojego kolegi przez dziewczyne)
@Pirat_Brodacz: Jest to trochę upokarzające, dla niego było bardzo (wchodzi facet do sklepu i bierze batona i podpaski, jak to wygląda), ale tu chodzi o sam fakt wysłania faceta po rzecz na siłę
@trezzile: To nie było na siłę, on sam zrobił z tego na siłę. Normalny facet jak widzi, że z jego kobiety cieknie to leci do sklepu i nawet nie musi pytać co potrzeba bo już to wie. Dorośnij
@Pirat_Brodacz: Ale ona tego dnia nie miała okresu tylko mówiła że może będzie mieć jutro. Nie wiem po co jej byly wtedy te podpaski. Na zapas to sobie mogla kupic na nastepny dzien jak wracala z pracy.
@trezzile: jakaś dziwna ta sytuacja... rozumiem, że są przypadki, kiedy morze czerwone nadpłynie nagle, to wtedy dupa w troki i idę... ale iść do sklepu specjalnie po coś "na zapas" to imho głupota... i nie ma tu znaczenia, czy to są podpaski, czy płyn do mycia naczyń (bo skoro okres się dopiero zbliża, to znaczy, że to czy kupię teraz, czy za 3h jak będę szedł po piwo, albo jutro rano
@trezzile: Rany boskie... Jeśli kupno podpasek jest takim problemem emocjonalnym i wstydem, to kolega nie jest pantoflarzem, tylko dużym dzieckiem. Jaja ogolić i do przedszkola.
@trezzile: poza tym kobiety mają coś takiego jak "zaraz mi się zacznie". czyli jeszcze się nie zaczłął, ale już coś jest - jeszcze nie płynie, ale zaraz będzie. i zakładam, że to była taka sytuacja.
A kolega to niech zacznie dorastać, bo skoro pójście po podpaski go przerasta i jest zawstydzony jakby go conajmniej Andrzej D skarcił, to chyba ma jakieś problemy ze swoją męskoscią i bardziej z niego dzieciak niż
@Zielona_Beczka: Kolega to moj rocznik, 91, mlody jest i moze jeszcze nie dorosl do takich rzeczy. Nie wiem. Ja tez bym sie wstydzil kupowac takie rzeczy troche.
I dał się w końcu przekonać. Kupił te podpaski w sklepie i cały zawstydzony szedł przez ulicę, patrzyl pod nogi, z nikim nie chcial nawiazac kontaktu wzrokowego. Spore pietno na nim to odcisnelo.
@trezzile: a ile kolega ma lat? mieszkaja razem?seks uprawiaja?
Co prawda akcja dziwna nieco faktycznie, nie rozumiem, dlaczego laska sie uparla, ze ma te podpaski chlop kupic akurat teraz-juz, ale moze chciala go jakos "zgwalcic" mentalnie i udowodnic,
@agaja: kolega obecnie jest w moim wieku i ma 26 lat. No jest troche dziecinny, lubi gry komputerowe, ale dobry chlopak z niego. Moze faktycznie nie dorosl. Mieszkaja osobno i nie wiem czy sie ruchaja, ale pewnie taka.
Od tamtej pory regularnie kupuje te podpaski i troche sie z niego smiejemy wiec moze rzeczywiscie to byl jakis gwalt psychologiczny z jej strony.
Mianowicie chodzi o pantoflarstwo. Moj kolega (dzis 26lvl, wtedy mial 24 lata) zwierzył się mi i kolegom z tego że zostal NA SIŁĘ wysłany przez swoją dziewczynę do sklepu po podpaski.
On mówił że nie chce, żeby sama szła (nie miala wtedy okresu ale mowila ze bedzie miala niedlugo i jej potrzebne na zapas), ale ona go zmusiła psychicznie do tego. Kolezanka do niej szla wtedy i mogla jej kupic a ona oddala by kase, ale nie, ona chciała żeby chłopak poszedł bo ponoć "wszystkim jej koleżankom chłopacy kupują a tylko on nie i że musi się tego nauczyć bo prędzej czy później będzie musiał po nie pójść".
I dał się w końcu przekonać. Kupił te podpaski w sklepie i cały zawstydzony szedł przez ulicę, patrzyl pod nogi, z nikim nie chcial nawiazac kontaktu wzrokowego. Spore pietno na nim to odcisnelo.
Z kolegami od razu zaczelismy nazywac go pantoflarzem bo jednak nie mozna dawac sie tak wykorzystywac na sile gdy akurat dana rzecz (w dodatku tak wstydliwa i upokarzajaca) nie jest potrzebna.
Czy jest to okaz pantoflarstwa? A moze dobrze zrobil ze poszedl? Co sadzicie?
#pytanie #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #podpaski #logikarozowychpaskow
"Z kolegami od razu zaczelismy nazywac go pantoflarzem bo jednak nie mozna dawac sie tak wykorzystywac na sile gdy akurat dana rzecz (w dodatku tak wstydliwa i upokarzajaca) nie jest potrzebna."
Wy jesteście normalni? Naprawdę dla was zakup dla swojej kobiety podpasek to coś upokarzającego? Człowieku ile Ty masz lat i gdzie Ty żyjesz XD
i czy zdarzyły się inne formy zarządzania nim (w sensie twojego kolegi przez dziewczyne)
źródło: comment_giyv1g7hIfkOk5rhCu8X8cQSw2H2eMHC.jpg
Pobierzrozumiem, że są przypadki, kiedy morze czerwone nadpłynie nagle, to wtedy dupa w troki i idę...
ale iść do sklepu specjalnie po coś "na zapas" to imho głupota... i nie ma tu znaczenia, czy to są podpaski, czy płyn do mycia naczyń (bo skoro okres się dopiero zbliża, to znaczy, że to czy kupię teraz, czy za 3h jak będę szedł po piwo, albo jutro rano
Kolega sie troche wstydzil bo nie jest przyzwyczajony do takich rzeczy. Wszystko zamawial z neta.
czyli jeszcze się nie zaczłął, ale już coś jest - jeszcze nie płynie, ale zaraz będzie.
i zakładam, że to była taka sytuacja.
A kolega to niech zacznie dorastać, bo skoro pójście po podpaski go przerasta i jest zawstydzony jakby go conajmniej Andrzej D skarcił, to chyba ma jakieś problemy ze swoją męskoscią i bardziej z niego dzieciak niż
@trezzile: a ile kolega ma lat?
mieszkaja razem?seks uprawiaja?
Co prawda akcja dziwna nieco faktycznie, nie rozumiem, dlaczego laska sie uparla, ze ma te podpaski chlop kupic akurat teraz-juz, ale moze chciala go jakos "zgwalcic" mentalnie i udowodnic,
Od tamtej pory regularnie kupuje te podpaski i troche sie z niego smiejemy wiec moze rzeczywiscie to byl jakis gwalt psychologiczny z jej strony.