Wpis z mikrobloga

Bylem dzisiaj u "kolezanki" na swego rodzaju randce w jej mieszkaniu, bylo spoko, wypilismy browarki, zjedlismy pizze i troche pobrechtalismy sie - ogolnie jestesmy pozytywnymi ludzmi i usmiech nie schodzi nam z pyskow. Co jednak przykulo moja uwage, to to, ze moja kolezanka (jeszcze, bo licze na cos wiecej) miala bose stopy. Nie spodziewalem sie takiej otwartosci z jej strony, jesli koge tak powiedziec. Miala getry do biegania, bluze 90s (bo modna) i nie miala ani skarpetek ani rajstop i to mnie zastanawia. Fakt, ze podobalo mi sie to. Ale skad nagle u niej taka otwartosc? Ona nosi takie klapki z futerkiem jakie sa modne, ale na lozku siedzi bosa z podkurczonymi nogami i mimo, ze jeszcze jestesmy na stopie kolezenksiej, ona juz tak jakby dawala znac, ze chce pojsc o krok dalej. Gdy wyszedlem od niej, moj pedzel kapal, tak mnie cisnelo, ze tylko marzylem w nocnym, zeby dojechac szybciej do domu i sobie zwalic, bo te jej stopy jakos mi sie odcisnely erotyzmem wiekszym niz wielkie cyce z redtuba.

#wroclaw #oswiadczenie #seks #randkujzwykopem
  • 36
@cuck: A co ja jestem winny, ze kobieta sie zachowuje niestandardowo i pokazuje czesci ciala, ktorych zwykle sie nie pokazuje? Nie wiem, wyjatkowo mnie to wytracilo z rownowagi i gdy jedlismy pizze, gdy tylko moglem, patrzylem na te jej bose stopy, jakby to bylo nie wiadomom co... Nie spodziewalem sie tego po niej, ale mnie tym niezle nakrecila. Z #!$%@? mi cieklo po nodze jak dojechalem do domu.
@kwiati: Dla mnie jednak jest. Nawet na instagramie kobiety pokazuja "wszystko" czyli posladki, biust, ale stop nie za bardzo. To jest temat tabu w wielu kulturach i tak samo jest u nas. Gdy idziesz sie spotkac z kolenaka (jeszcze) to sie tego nie spodziewasz. To intymny gest zachecajacy do lozka. A ze ja jestem raczej niesmialy, zamiast do jej lozka, poszedlem na nocny i do swojego mieszkania.