Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki jestem kobietą, mam 30 lat, ale wyglądam bardzo młodo, jak licealistka i niestety - często przez osoby postronne, czy różne insytucje jestem tak traktowana. Z jednej strony miło, że po 50 będę wciąż wyglądać młodo, z drugiej strony dobija mnie traktowanie z góry przez recepcjonistki w hotelach, obcych na mieście, starszych ludzi itp, którzy myślą, że jestem gówniarą (!) Już dawno skończyłam studia, pracuję, mam męża, planuję dzieci, ale ciężko mi czuć się dorośle, gdy wciąż pytana jestem o dowód. Ostatnio szłam z siostrzenicą na koncert, miałam ze sobą pozwolenie jej rodziców na uczestnictwo w evencie. Gdy je wręczałam organizatorom, wzięto mnie za niepełnoletniego uczestnika, który przyniósł pozwolenie od rodziców (,) Mówiłam, że to dla siostrzenicy, która stała obok, ale patrzyli podejrzliwie i spytali o dowód. No Mirki jak żyć? Mam zero posłuchu u młodych (traktują mnie jak rówieśnicę, jak kiedyś odbierałam siostrzenicę ze szkoły wzięto mnie za jej koleżankę). Mam zero posłuchu u starych. Moje ciotki w kółko gadają jaka to ja młoda jestem i całe życie przede mną, że jeszcze studia, że jeszcze najlepsze lata młodości, bo "20 lat ach piękny wiek" (taka gadka szmatka od 15 lat). Potem delikatnie przypominam, że studia mam dawno za sobą, przypominam ile mam lat, no i że mam męża, to wielce zaskoczona ciotka stwierdza "och ciągle zapominam, nie wiem czemu ale wydawało mi się, że bardzo młodo wyszłaś za mąż (~18), oj bo młodo wyglądasz". Wyszłam za mąż w wieku 26 lat. I co impreza podobne teksty. Wieczne pouczanie i doradzanie jak mam żyć. Śmiać mi się chce, ale i walić głową w ścianę. Nie palę, nie piję, mam okrągłą buźkę (takie geny), mam normalną wagę, ćwiczę, zdrowo się odżywiam. Nie chcę jakoś radykalnie ścinać włosów na punka, nie chcę też postarzać cery jaraniem szlugów. Już wyobrażam sobie wywiadówki mojego dziecka w przyszłości, na których brana jestem za ucznia, brrr. Mircy, jakieś rady?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
  • 20
@AnonimoweMirkoWyznania: pozostaje się cieszyć. Ja też wyglądam młodo (ale może nie aż tak) i mnie to cieszy bardzo. Dużo robi stylówka, okulary i fryzura. Zauważyłam też że kobiety z nadwagą oceniam na starsze niż są w rzeczywistości. Młodość jest super i ja bym nic z tym nie robiła.
OP: @perrod: @waciak W życiu codziennym to bywa po prostu upierdliwe. Gdy jednak biorę pod uwagę zawodowe aspiracje, sprawa staje się bardziej skomplikowana. Nie mam szans na kierownicze stanowisko, bo nie mam posłuchu, zbyt młodo wyglądam. Wszelkie negocjacje, z poważnymi partnerami biznesowymi również nie wyglądają obiecująco, gdy liczy się profesjonalna prezencja. Oczekujesz eleganckiej, poważnej business woman, a dostajesz młodą gówniarę, no jak to wygląda ( ͡° ͜ʖ ͡
@AnonimoweMirkoWyznania: Okej, wygląd ma jako takie znaczenie (wszak pierw oceniamy wzrokiem drugą osobę), ale liczy się charakter, osobowość, twoja charyzma, asertywność, przebojowość. Problem tkwi raczej w Twoim nastawieniu (psychice) niżeli w wyglądzie.

Głupi przykład (tym badziej dla Ciebie - różowego), ale... trener Hoffenheim - Julian Nagelsmann, gdy obejmował drużynę w Bundeslidze (najwyższa klasa rozgrywkowa w Niemczech, więc to już nie amatorka i dziecinada - w Twoim przełożeniu, jakbyś obejmowała stanowisko kierownika/dyrektora
@AnonimoweMirkoWyznania Dziwi mnie, że jeszcze tym się przejmujesz. Ja po 30 już dawno miałam wyrąbane na to jak postrzegają mnie ludzie, jeśli chodzi o wiek. Najlepszy był czas jak jeszcze miałam zielony dowód (a już dawno byly te nowe). Wyluzuj, zachowuje się kulturalnie i przestan "przepraszać wszystkich" za to jaka jesteś. Nie tłumacz i nie komentuj.