Wpis z mikrobloga

Mirki, pewnie ktoś już o tym wspominał, ale jako że wszystkie studenciaki zjeżdżają się do miast i zaczynają zajęcia, to jest to idealny czas na reinstalację tindera ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jeśli ktoś zapyta "czy jest spora różnica?" Jest i to w #!$%@?. Reinstalowałem konto miesiąc temu i zebrałem koło 100 par (w momencie reinstalacji były 83, ale kilka usunąłem, kilka usunęło mnie itd). W pierwsze dni po reinstalacji wpadało ok. 10 par dziennie, po miesiącu już 1-3 pary. Ponownie zreinstalowałem apkę dzisiaj, koło 2 w nocy. Efekt? 24 pary jak do tej pory +10 które mnie polubiło, ale nie mam golda (nie wiem na ile to wiarygodne, ale pewnie z 3 mnie polubiły). I to tylko z tych, które akceptowałem, a byłoby ich pewnie koło 35-40 gdybym dawał wszystko w prawo (nie robię tego, bo nie chcę wyłapać shadowbana). Serio. Te same zdjęcia (i kolejność), ten sam opis. Pewnie przez noc polubią mnie jeszcze z 2-3 laski, które ja polubiłem już wcześniej.

Reasumując, z podstawowym boostem dla nowych kont i wraz początkiem roku akademickiego, wasze szanse MOCNO wzrastają. Polecam, bo pod tym względem to chyba najlepszy czas w roku.

#tinder
  • 10
@sil3nt: shadowban nie istnieje. mialem taki sam efekt przy 100% w prawo i przy 70% w prawo ( a nawet lepszy w pierwsyzm przypadku ). a 99% lasek z tindera to attention whore i nie masz na co liczyc poza naszarpanymi nerwami.
@sil3nt: Ty lepiej wyciągnij z biurka stare podręczniki do angielskiego, poducz się 2 wieczory gramatyki, słówek i ruszaj do klubów, bo tam się zaraz zaroi od nowych erasmusków. Ewentualnie ty rżnij erasmuska, w zależności od tego jak wyglądasz, wybierz sobie kraj.